Wpis z mikrobloga

@kapuczina_corki_somsiada @pernikovy_tatko : zgodnie z obietnicą, mówią jak było.
Jedliśmy w Bazaar Bistro, poniewaz w Rannym Ptaszku, tylko vage. W sobotę od 12 ciągle padało, ciągle.
ślady nie prowadzą wprost pod konkretny zamek, co jest slabe, bo 2 minęliśmy podczas deszczu, pozostałe mineliśmy bo celem było dojechanie do miejsca spania. Bardzo nas wymęczyła ta sobota.
Za to w niedzielę już bardzo spoko. Pogoda dopisała, szlak też bardzo fajny, mogliby tylko pomyśleć nad