Wpis z mikrobloga

@kukurydziany: odstaw słodycze i ogranicz węglowodany, zacznij coś uprawiać/ćwiczyć, kalorie będą leciały az miło. Z mięs najlepiej drób i rybki. Dużo warzyw w postaci np. sałatek i pij sporo wody. Jeśli lubisz napoje słodzone to zrób np. jak ja: gotuję wodę, wlewam do niej dużo wyciśniętego soku z cytryn i słodzę słodzikiem( nie bój się, musiałbyś #!$%@? tonami słodzik, zeby był szkodliwy), schaładzam potem w lodówce i mam pyszną bezkaloryczną słodką
@kukurydziany: @Krytek: to samo chciałem napisać. Dwa posiłki które zapotrzebowanie kaloryczne zapewnia w ciągu dnia ale miedzy nimi 8h przerwy i tak samo w nocy, np śniadanie 9 obiadokolacja 17 i pomiędzy nic nie podjadać, tylko woda herbata czy kawa ale bez cukru mleka itp. Ja tak schudłem bardzo dużo w 2 tyg
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kukurydziany: A jesteś pewny, że naprawdę jesteś głodny? :D Często na diecie czujesz "głód", gdy jest to tylko zwykły apetyt. A jeśli naprawdę jesteś głodny, to coś robisz źle. Najlepszą i jedyną metodą na odchudzanie jest liczenie kcal, zamiast jedzenia na oko, bo oko jest zdradliwe. Poczytaj o CPM, o PPM, oblicz swoje zapotrzebowanie i jazda. Do tego trzeba zadbać trochę o menu, żeby spożywać produkty, które dają uczucie sytości na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kukurydziany: miałem to samo - na diecie wiecznie czułem ssanie w żołądku, mimo że się nie głodziłem (500kcal deficytu).

Spróbuj lowcarbu - odkąd obciąłem węgle do max 80g dziennie to mi nieporównywalnie spadł apetyt. Jem 2, max 3 posiłki dziennie i nie mam poczucia głodu (przy lekkim deficycie).
I zainstaluj sobie fitatu albo inną appkę do liczenia kalorii - wpisując wszystko co jesz i starając się pilnować makro budujesz sobie świadomość
@kukurydziany: musisz jeść coś bardziej sycącego, o niskim indeksie glikemicznym, żeby nie pobudzało dalej apetytu/insuliny, z błonnikiem. Nie jestem ekspertem ale chyba takie warunki spełniają pełnoziarniste produkty i raczej białko i tłuszcz niż węgle.
@kukurydziany: magia jest taka, że by schudnąć nalęzy ćwiczyć i być na deficycie. Ja czasem jestem głodny, a czasem nie mogę wbić kalorii bo uwaga! To, że #!$%@? DUŻY obiad nie znaczy, że ma DUŻO kalorii XD. Ludzie nauczcie się tego wreszcie
Powiedzcie, że wystarczy być wytrwałym i to niedługo przejdzie ()


@kukurydziany: Wystarczy być wytrwałym i niedługo to przejdzie. Poważnie, w ciągu tygodnia-dwóch żołądek się kurczy i nie będziesz wiecznie głodny.

Ale nie polecam Ci teraz robić jakichś #!$%@? cwiczeń w rodzaju biegu na 10 kilometrów dziennie, z samego rana. Najczęściej po tym będziesz jeszcze bardziej głodny. Po prostu poczekaj z tym.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nitro_Express: otóż nie, okazuje się że loszki lubią bebechy i nie ma co się męczyć. Sumarycznie jem chyba minimalnie mniej i na pewno nie objadam się na noc tak często. Ważę może 3-4kg mniej niż rok temu ale kaloryfera się nie dorobiłem.

Generalnie morał jest taki, że cokolwiek robisz pamiętaj - nie warto ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A no i dzięki za zainteresowanie i odkopanie wpisu, to
@kukurydziany: Już nawet nie pamiętam jak trafiłem na Twój wpis, ale miałem go od iluś miechów w otwartych kartach, które teraz czyszczę i się zaciekawiłem jak Ci się sprawy potoczyły. ( ͡º ͜ʖ͡º)

okazuje się że loszki lubią bebechy i nie ma co się męczyć.


@kukurydziany: Ta. Chyba takie, które same mają bebech. ( )
Bycie atrakcyjnym to był powód,