[mkoval33]

Niedawno się wprowadziłem do nowego mieszkania we Wrocławiu.
Jest to blok, nowe budownictwo (koniec budowy 2014), zbudowany z cegły silikatowej, parter (są 2 piętra).

Niestety blok jest bardzo głośny i nie umożliwia mi normalne funkcjonowanie oraz wypoczynek (sen). Powiedziałbym że najgłośniejszy ze wszystkich mieszkań, które wynajmowałem (wielka płyta, kamienice, dom jednorodzinny wolnostojący, wysokościowiec w Wawie (13 pięter) nowe budownictwo).

Problem(y) wygląda następująco:

a) podczas trzaśnięcia drzwiami (np rano 6-8 albo wieczorem 22-24), "fala uderzeniowa" od uderzenia [z klatki schodowej; z mieszkania obok albo 2-3 mieszkania dalej, nawet z góry (!) ] idzie w kierunku łóżka i mnie budzi.
Mam wrażenie, że te drzwi antywłamaniowe z metalowymi futrynami (masowo zamontowane na klatce) działają jak pudło rezonansowe.
Sama klatka schodowa jest bardzo długa, jej rzut to długi prostokąt.

b) Ponadto sufit ma słabe wyciszenie, słychać wszystkie tupania (mieszka tam rodzina, ale tragedii nie ma, bo dzieciaki z góry tupią do ~21, dorośli do ~23, a rano mnie nie budzą jak coś).
Tupanie rozwiązałem, poprzez spanie z ipodem oraz słuchawkami earpods (leci muzyczka relaksująca na średni ton)

Mam wrażenia, że ściany są bardzo cienkie albo nie mają żadnego wyciszenia akustycznego (wełna szklana itd.).

Rezultat jest taki, że mało śpię (dzisiaj spałem 4-5h). Mieszkanie jest słoneczne, więc gdy rano zostanę obudzony przez trzaśniecie np. koło 5-6, to dalej nie usnę.
Najprawdopodobniej się stad wyprowadzę, bowiem obstawiam, że poprawa akustyki jest bardzo trudną sprawą. Chyba że się mylę. :)

Pytania:
1. W jaki sposób sprawdzę akustykę mieszkania przed wynajmem / kupnem? Czy jest jakiś sprawdzony sposób na to?

2. Czy istnieje jakiś wzorzec, jak odsiewać takie mieszkanie? np. na obecnym osiedlu co mieszkam, mieszkają głównie młode rodziny i dzieciaki, a same bloki prawdopodobnie zbudowane są jak najtaniej

Problem w tym, że deweloperzy na szeroką skalę minimalizują koszty i stosują najtańsze materiały budowlane, które nie spełniają wymagań akustycznych, np. do wyciszenia stropów używają zwykłego styropianu, który nie tłumi dźwięków uderzeniowych, w odróżnieniu od wełny mineralnej szklanej czy skalnej. Dlatego słyszymy naszych sąsiadów nawet wtedy, gdy nie zachowują się jakoś wybitnie głośno.

src: https://perfectspace.pl/blog/nowe-inwestycje-deweloperskie-maja-za-cienkie-sciany/

#mieszkanie #budownictwo #architektura #nieruchomosci #pytanie #mieszkaniedeweloperskie

[schreder]

A ja dołącze swoje pytanie: czy idzie jakoś kupując mieszkanie sprawdzić bez proszenia sąsiadów o tupanie czy budynek jest zbudowany z dykty i czy będzie tak wszystko słychać? Jakbym kupił mieszkanie i miał takie problemy to bym się chyba załamał.

[mirekjanuszek]

z tupaniem też przeżyć nie możemy... całe szczęście nie mamy problemów z drzwiami. Jedynie jak sąsiedzi z góry wystawią drące ryja dzieciaki na balkon to jest to problem. Ja tam to pierd*** i kupuje działkę XD

[caribbean]

@mkoval33: bardzo współczuję, nowe budownictwo a tu taki bubel. Brakuje żeby windę było słychać. Ewidentnie masz coś #!$%@?, to mieszkanie wynajmowane?

[mkoval33]

@caribbean: tak, wynajmuje (najem okazjonalny). Generalnie chciałem przetestować jak się mieszka na tych nowych osiedlach we Wrocku, a tutaj taka lipa

[caribbean]

@mkoval33: a na jaki czas to się wynajmuje, bo też o tym słyszałem. Fajna to jest sprawa właśnie żeby tak sprawdzić mieszkanie albo budynek gdzie chce się kupić?

[Emulsja]

@mkoval33: Wszystko co opisałeś to ja mam w bloku z 2000r. i szalu dostaje ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

[dyzenteria]

@mkoval33: Do poczytania:
https://www.wykop.pl/wpis/49675843/boczki-silikatowe-ile-cm-pomiedzy-mieszkaniami-zeb/#comment-175765129

[mkoval33]

@caribbean: Po prostu podpisałem umowę najmu określonego na 1 rok. Główny zamysł był taki aby zamieszkać we Wrocku oraz wypróbować nowe budownictwo tutaj.

Co do najmu na N miesięcy przed zakupem danego mieszkania, to nie mam z tym doświadczenia. Nie wiem też czy ktoś takiego by zrobił na chłopski rozum, jeśli dane mieszkanie jest słabe (po "jeździe próbnej" potencjalny nabywca i tak zrezygnuje z jakiś defektów).

[mkoval33]

@Emulsja: Jakie budownictwo? Nowe? Wielka płyta?
Ile masz pięter?
Z czego zbudowane?
{ chodzi mi o więcej informacji, może wyżej wymieniony problem dotyczy tylko np 2-3 piętrowych tanich nowych bloków głównie }

[mkoval33]

@dyzenteria: Czyli chcesz powiedzieć, że po prostu poszedł jakiś wał i montowali jakiś szajs silikatowy albo coś #!$%@? na etapie budowy.

Wydaje mi się że masz dużą wiedzę. Można nakreślić czy ten problem występuje statystycznie cześciej z bloków budowanych z silikatu? ("no bo silikat to świetny izolator, oszczędzimy na wełnie!" itd)

[Emulsja]

@mkoval33: 8 pięter, silkat, budynek z 2000, developer uzywal najtanszych materialow jakich sie da. Ściany popękane na wyższych piętrach, u mnie przy każdym malowaniu muszę szpachlować popękania na łączeniach pustaków, nadzór budowalny siedzi na kilku budynkach.
Słyszę wszystko co sąsiad robi, pazury chodzącego psa po mieszkaniu, ale gorsza jest akustyka na osiedlu. Domofon, rozmowy, samochody - wszystko słychać. Na nerwicę tu chyba zapadnę wiec odliczam dni do wyprowadzki.

[o.....k]

@mkoval33: Jesteś w komfortowej sytuacji (to nie twoje mieszkanie) - wyprowadź się po prostu. Umowę masz na rok, ale masz także konkretne powody, które uniemożliwiają Tobie funkcjonowanie w tym mieszkaniu, i co może stać się podstawą do zerwania takiej umowy. Porozmawiaj z właścicielem, przedstaw mu sytuację. Może to być też powód do obniżenia czynszu, szczególnie w obecnej sytuacji. Na przyszłość, unikaj wszelkich budynków wybudowanych w systemie bloków silikatowych. Fatalna akustyka, rozplanowanie,

[mkoval33]

@ogorek: @Emulsja:
Ja #!$%@?, rzeczywiście coś z tym silikatem musi być. Pamiętam że właściciel zaznaczył w opisie ogłoszenia "cegła" (a podczas rozmowy między wierszami powiedział że silikat).

[mkoval33]

@ogorek: BTW Jeszcze na coś uważać (poza silikatem)? Niedługo będę szukać nowego lokum.

[dyzenteria]

@mkoval33: Myślę, że żaden poważny inwestor nie zaryzykuje machlojki w postaci układu z projektantem, który klepnie na swoją odpowiedzialność projekt niespełniający przepisów. Nie ma to jakiegokolwiek sensu i przełożenia ekonomicznego dla żadnej z stron, bo oszczędność na materiale marna, a ryzyko przeogromne. Oczywiście mogą zdarzyć się błędy i wówczas na zasadach KC projektant odpowiada przed inwestorem, a dalej inwestor przed klientami. Kierownik również przy składaniu wniosku o PnU lub zawiadomienie o

[mkoval33]

@jazdunia: poszedł priv ;)

[wypraska]

Ja mam sylikat w bloku z 2015 i hm opisane problemów nie ma, a deweloper mocno sredni, żeby nie powiedzieć słaby..

[mkoval33]

@wypraska: We Wrocku jesteś? Można wiedzieć jaki deweloper / osiedle (ew. priv)?