Wpis z mikrobloga

@Przegryw2000: walenie do porno bez wytrysku to najgorsze co może być o.O. już lepiej zwalić i zamknąć porno. To jakbyś palił papierosa jednego drugiego trzeciego czwartego z rzędu i nie mogł się napalic. Nieważne że nie dojdziesz. Moim zdaniem sama słabość powodująca odpalenie porno bo mózg się domaga i złapanie za fujarę a potem stwierdzenie nie stóp jestem na challengu to już #!$%@?
@Przegryw2000: sam sobie musisz odpowiedzieć. Oglądanie porno powoduje czym prędzej czym później zwalenie. Chyba że oglądasz porno bez walenia godzinę przed seksem z laską żeby się nakręcić i pomyśleć jak ją szturchnąć, to okej xd
@Przegryw2000: jeżeli chcesz oglądać porno na nofapie to lepiej już sobie zfap. Sam to robiłem wiekszość nofapu ok. 50 dni (ogladałem codziennie porno po pare godzin, powstrzymując się od zwalenia) i co? teraz po 67 dniach nofapu (nadal na nim jestem) nie widzę tak dużych efektów jak wszyscy zapowiadają.
Jak dla mnie nofap (brak masturbacji) daje ci duzo energii życiowej oraz seksualnej, wiekszy popęd, i to że czujesz że żyjesz, ale
@imanubba: ja zawsze ulegałem po max 10dniach, teraz mam rekord 28dni. Plus jest taki że czuje satysfakcję z silnej woli, motywuje się żeby coś robić niż siedzieć na dupie i pewnie odpalić pornhuba, ale... popęd na razie mam mniejszy... moze to jakiś flatline czy coś. Jeśli chodzi o dłuższy seks to zależy od dnia czyli bez zmian raz mogęe dłużej raz krócej. Nie wiem co myśleć o tym całym challengu ale