[Ceiss]

Czy wy też zawsze po dłuższym urlopie/zwolnieniu macie uczucia, że praca to współczesne niewolnictwo w futerkowych kajdanach?
Ja wracam dopiero we wtorek i już krążą mi myśli, że to wszystko nie ma sensu.
25 lat na karku, 40 przede mną a ja już mam dość ...
#pracbaza

[OrzechowyDzem]

@Ceiss: na urlopie o tym myślisz? Słabo sobie organizujesz czas...

[Urban7735]

@Ceiss: Pierwszy raz w życiu poszedłem do pracy na 8 godzin - praktyki studenckie. Nie wiem jak ludzie sobie organizują życiu pracując, bo ja nie mogłem mając wolne.

A teraz zanim wróce, zjem, chwile odpoczne to zaraz trzeba iść spać, żeby wstać rano. A trzy dni dopiero chodze xD

[Pan_Mefedronu]

@Ceiss: ja sie boje isc na urlop, bo teraz tkwie w tej rutynie a po urlopie bedzie szok ze hej

[Ceiss]

@OrzechowyDzem: jestem na dłuższym nieplanowanym urlopie w związku ze zmianą pracy. Muszę teraz pozałatwiać formalności, dlatego myślę o pracy.

@Urban7735: Poczekaj dwa tygodnie, przyzwyczaisz się, złapiesz rutynę i czas będzie zapier*alał jak #!$%@? po mięsnym

@Pan_Mefedronu: ta rutyna właśnie mnie najbardziej przeraża ...

[muadib]

@Ceiss: brak celu, słaba psychika i takie efekty. Jakbyś miał konkretny cel do którego byś dążył a praca i inne zajęcia byłyby narzędziem do celu inaczej byś odbierał wszystko

[biauywilg]

@Ceiss ja po dłuższym wolnym się cieszę, że będę pracować, bo poznam nowych ludzi, jakoś będę się rozwijać, a przede wszystkim zarabiać hajs który jest mi niezbędny do realizacji celów.