Wpis z mikrobloga

To i ja się wypowiem.

Dlaczego nikogo nie obchodzą HEJTPARKI Pola albo fajnejmoni? Bo są nudni i przewidywalni. Szczytem Pola są "pączusie", a fajnejmoni Taj Łeningten. Oni nie mają nic ciekawego do przekazania i zaprezentowania, ale - co najważniejsze - nie pozują na mędrców, w przeciwieństwie do takiego Smoka czy Borka.

Kiedy @biker89 (nic osobistego, akurat trafiłem na ciebie) i inny stawiają takie pytanie:


Nie wiem czego oczekuja osoby, ktore usilnie dążą do sprowadzenia dyskusji z/o nim do jednego mianownika?


Odpowiadam: Oczekujemy żeby było śmiesznie. Żeby były dymy. Emocje. Chcemy igrzysk. Internet pełen jest zdjęć, które wyciekły przypadkowo albo "przypadkowo". Ale to nie ma znaczenia. Co z tego, że zobaczymy nagą Emmę Watson, skoro przed nią odsłoniło się 1000 innych znanych kobiet? Potknięcie się o własne nogi śmieszy bardziej w realu niż w Śmiechu Warte.

W przypadku Borka wystąpił niezamierzony efekt komiczny - i to jest w tym zabawne. Zabawne jest, że te miniaturki, mimo słabej jakości, przedstawiają dość jednoznaczne kadry. Jest jakaś kobieta (nie wiemy kto), jest coś co bardzo przypomina wiadomo co, no i jest też niecodzienne selfie Borka. Można nawet postawić pytanie, czy to po prostu NIESAMOWITY zbieg okoliczności, że akurat te zdjęcia były gdzieś na wierzchu, czy może była to recydywa, która przypadkiem ujrzała światło dzienne. Na domiar złego Tajlandia słynie z prostytucji kobiet i tzw. "ladyboyów". To jest dużo kropek, które przedstawiają jakiś zarys. FAKTEM JEST, ŻE MY NIE WIEMY O CO TAK NAPRAWDĘ CHODZIŁO. I na tej niewiedzy rosną mniej lub bardziej zabawne, mniej lub bardziej niestosowne aluzje, insynuacje, mity, historie i legendy.

A dlaczego akurat Borek? Przede wszystkim od lat jest osobą publiczną. I to nie jest Dariusz Szpakowski, który może przekręcić nazwisko, może mówić o Bayernie i napastniku żyjącym z podań - to są banały, ale Szpaku jest już stary, pewnych rzeczy nie łapie, jest mało interaktywny, więc jest nudny. Borek powinien pamiętać, że jako osoba publiczna jest wystawiony na krytykę, również na hejt. Ale czerpie ze swojej popularności OGROMNE korzyści. Powinien pamiętać, że tzw. "hejterzy" tworzą memy, pasty, budują wokół niego ruch, a więc i popularność, którą codziennie kapitalizuje.

Borek, i jest to składowa jego stylu, to człowiek orkiestra: aktor, dziennikarz, komentator, kulturysta, prezenter, podróżnik, gawędziarz, awanturnik i doskonały skrzypek. Mati ma też gen kaznodziei. Część jego wypowiedzi jest słuszna (np. wczoraj, kiedy mówił o mediach społecznościowych i o depresji), ale są to wypowiedzi generyczne. Nie wnoszą nic świeżego. Nic prócz westchnięcia: "No tak, ma rację, dobrze mówi" z jednej strony i "OK BOOMER" z drugiej. Nie można odmówić mu gadki, jasne, ale jest to gadka akwizytora. Jeśli zdrapie się makijaż to nagle okazuje się, że - mówię tu o wszystkich mejwenach - nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Może prócz anegdot z głuchego telefonu.

Nie zgadzam się (wczoraj powiedział coś w tym stylu), że mówi opinie niepopularne. Przeciwnie - uważam, że kiedy dyskusja nabiera powagi, Mati, niczym stary rabin, tylko buduje aurę opozycyjności swoich poglądów i bycia "pod prąd", żeby ostatecznie uplastycznić i unaoczić fakty tak, żeby przypadkiem nie powiedzieć czegoś niewygodnego dla swoich kolegów (których przecież w "środowisku" ma wielu). Mati może być Orianą Fallaci w stosunku do Hajty, Najmana i "klasowego głupka" Pola.

Dlaczego kopyto śmieszy? Bo to ten sam Borek, rodzinny i wierzący. Ten Borek, przyjaciel, kumpel Mati, dobra dusza, erudyta, człowiek wielu horyzontów i talentem świata obywatel. Ten Borek, od zera do bohatera. Człowiek, który pokazał, że w życiu można wygrać ewidentnie bez układów. Ten sam Borek, który mówi o MENTALU. Ten sam Borek, który mówi, że ciężko ma kobieta z piątką dzieci i ojcem pracującym za minimalną. Ten sam Borek, który ma #!$%@? we frajerskie gadki, który nie może już słuchać tego pieprzenia, tego #!$%@? za przeproszeniem. Ten sam Borek, który urządza roast Najmana (którego grillują jeszcze prezes tysiąclecia Boniek i ten od ameb), a kiedy sam dostaje rykoszetem to on ginie, jego nie ma, jest słaby TU. Ten sam Borek, który wyjaśnia KITY I MITY, a kiedy tylko dzowni jego bete noire, to grozi zrzuceniem z linii. Ten sam Borek, który tworzy Kanał Sportowy, którego perłą w berecie jest program HEJT PARK - PARK NIENAWIŚCI. I ten sam Borek wygłasza tyrady o hejcie, sam tworząc przeznaczony do tego FORMAT. Tworzy Kanał Sportowy, który jest "nasz". No chyba, że my jesteśmy hejterami i zadajemy niewygodne pytania.

Borek pytaniem o kopyto ewidentie się wczoraj odpalił. Widać to głównie po mowie ciała, tzn. gwałtownych ruchach, kiwaniu głową i po tonie głosu. Siedzi to w nim i chyba nie bardzo ma pomysł jak to ugryźć. Nie dziwię mu się, bo to jest trudna sytuacja, z której nie ma dobrego wyjścia, a dodatkowo temat stał się "viralem" na miarę Szpilki na kadrze.

Niestety, w moim odczuciu sam Borek też nie pomaga, rzucając "dresiarskimi" tekstami: "Powiedz mi to w oczy" albo "czekam" (w domyśle - przyjedź do mnie i zobaczymy jaki jesteś kozak). Czyżby nie wiedział, że nie jest największy i najsilniejszy? A może liczy, że pomogliby mu koledzy ze "środowiska"? Nie rozumiem dlaczego zakłada, że anonimy nie powiedziałyby mu w oczy tego, co myślą. Uważam, że nie miałbym problemu powiedzieć mu tego, co tutaj napisałem. Ale po co to Borkowi?

Uważam też, że bezpodstawne insynuacje w stylu: "Borek pije i bije żonę" są już krokiem za daleko i - nomen omen - uderzają w niewinnych, a tego po prostu się nie robi. I jakkolwiek, pamiętać należy, że Borek, prócz tego, że jest mejwenem i influenserem, to jest też człowiekiem. I mimo, że ostatnio unaocznił się nam jako - dosłownie - prosty chłopak z Dębicy, to mam do niego dużo sympatii, a jego komentarz towarzyszył mi podczas jednego z najlepszych meczów, jakie widziałem (Live - Barca).

#kanalsportowy #borek
  • 23
  • Odpowiedz
@elmerski-fudski nie pisz do mnie w liczbie mnogiej, napisałem, że nie interesuje mnie to. Zdjęcie wyciekło do sieci i stało się publiczne, nie ma znaczenia czy było tam 30s czy leży do dziś. Wiadomo, że jako znaną osobą będzie z tego afera. On od razu powinien obrócić to w żart i nie byłoby tematu. Zareagował tak a nie inaczej i teraz smród będzie się za nim ciągnął. Nie wiem o co ci
  • Odpowiedz
@tomszczyk: Też jestem zdania że mógłby obrócić to w żart. Zakończyłby sprawę w 5 minut. No ale tego nie zrobił i nie wygląda żeby zamierzał. Czego zatem się spodziewasz? Że nagle zacznie kręcić z tego bekę i zrobi 2 godzinnego live'a z opowieściami na temat miejsc uciech w Tajlandii? Jak dla mnie sprawa jest zakończona - gość nie ma dystansu do siebie i tyle. Ale nie widzę specjalnie celu w ciągnięciu
  • Odpowiedz
@elmerski-fudski: właśnie prze zjego reakcje internauci beda ciagnac temat. wiedza, ze to go wyprowadza z rownowagi i przy kazdej mozliwej okazji w jakis sposob ten temat sie pojawi. czy slusznie czy nie to juz inna parafia, ale w internecie sa rozni ludzie i czesc na pewno to wykorzysta, zeby w jakis sposob uderzyc w borka.
  • Odpowiedz