Aktywne Wpisy
koronawirus +658
Dzisiaj jest zajebiście ważny dla mnie dzień, z dumą chciałbym się pochwalić że w wieku 28 lat dołączyłem do progu ponad 30k na ręke pomimo zajebistych przeciwności losu. 10 lat temu miałem wypadek, który uczynil mnie inwalidą do końca życia, kierowca auta wbił się we mnie na głównej drodze i połamał mi całą miednicę, ledwo uszedłem z życiem. 3 lata leżałem na plecach, wyrzucili mnie ze szkoły przez co musiałem kończyć liceum
zarzutkin +847
Po 6 miesiącach związku (na 18ste urodziny) zrobiłam sobie tatuaż z imieniem i datą początku związku z #niebieskipasek - Mireczek. Polała się wtedy na mnie fala hejtu, że głupia i w ogóle, bo każdy myślał, że miłość zaślepiła, a jak Mireczek zerwie to będzie płacz.
Skąd pomysł na ten tatuaż? Mireczek dobre serce pomógł mi w najgorszym momemcie mojego życia ( #rozowepaski nie zawsze mają bajkę ) i w ramach wdzięczności, a zarazem jako moja obietnica miłości poszłam i to zrobiłam - na żebrach (nie tą pato-czcionką tylko elegancką i ładnie zaprojektowany - gościu, który robił tatuaż chyba myślał, że dziecko urodziłam xD ). Nie żałuję ani trochę, choć niektórzy twierdzą, że to błąd, mimo, że jestem z moim niebieskim w szczęśliwym związku prawie 3 lata - żyjemy już jak małżeństwo i nadal się sobą cieszymy.
To chyba tyle z mojej strony - musiałam się "pochwalić".
To nie bait, a pokazać się wstydzę, bo na żebrach jednak.
#rozowepaski #niebieskiepaski #gownowpis #atencyjnyrozowypasek
Właśnie o tę falę hejtu mi chodziło.
Ludzie czasem nie rozumieją, że chciałam podziękować komuś za to, że dosłownie uratował mi życie co było jednym z ważniejszych powodów zaraz po uczuciu.
Przytoczę słowa mojego dziadka wznoszącego toast na swojej 60 rocznicy ślubu
Gimbusiara podpisuje własność jakiegoś patusa bez matury. No #!$%@? dojrzałe.
Jak zeszyt do polskiego - "patrzcie, to zeszyt franka...żebyście na przyszłość wiedzieli"
I to tłumaczenie że "mi pomógł". Mój pierwszy pracodawca pomógł mi nie umrzeć z głodu na studiach a nie wytatuowałem sobie na sucie terminu wypłaty i
A teraz ściągnij z ust jad.
Miłość? Hmmm... kiedyś ludzie zakładali obrączki, dziś?
Obrączka ma ładnie wyglądać na ostatnie Instagramie.
Ludzie, którzy się kochają są głupi, a Ci którzy nienawidzą są "zranieni". Uśmiechłam się czytając ten komentarz, bo zrozumiałam skąd się bierze ta fala hejtu.
W tych czasach można mówić, lecz nie czynić. W tych czasach "miłość"
Komentarz usunięty przez autora
Poznałem. Nie jedną. I kiedyś bym sobie dał uciąć rękę i teraz bym #!$%@? nie miał ręki.
Jak podrośniesz i zestarzejesz się tak ze dwa razy, żebyś miała prawie tyle lat co ja, to zrozumiesz kilka prawd.
Przede wszystkim ciało to jest świątynia, a w świątyni się nie bazgrze po ścianach.
Po drugie - miłości nie okazuje się szczeniackimi gestami poddaństwa. No albo mój dziadek przez te 60 kilka lat
Ciało jest świątynia - z tym się zgodzę. Jednak postanowiłam spędzić w tej świątyni życie z kimś kto czekał przed tą świątynią i szanował jej mury jak i wnętrze. Nie bazgrzę po tel świątyni, gdyż nie jest to opuszczony, stary magazyn. Zapaliłam w ognisko i przy Nim powiesiłam obraz. Świątynia ta jest wypełniona miłością i szacunkiem, a potem zamieni