Wpis z mikrobloga

Mroczne miasto (1998). Młody mężczyzna budzi się w wannie z raną na głowie i amnezją. Gdy próbuje sobie coś przypomnieć w obcym mieszkaniu, dzwoni telefon. Ktoś przedstawia się jako doktor i ostrzega go przed tajemniczymi osobnikami, którzy go szukają. W tym momencie na podłodze zauważa martwą kobietę, na ciele której wycięto dziwne spirale.

Tak zaczyna się jeden z ciekawszych filmów, których wcześniej nie widziałam i naprawdę nie wiem jak mi się to udało. O dziwo kojarzę piosenkę, zresztą bardzo dobrą (na dole zamiast trailera). Film trochę nie przetrwał próby czasu. Efekty są dość słabe, dużo makiet, które wręcz rażą, ale ogólnie scenografia jest całkiem dobra. Fabuła jest dość sztampowa i przewidywalna, ale trzeba pamiętać, że obraz ten powstał przed Matrixem i 13 piętrem i trudno nie zauważyć, że stał się dla nich natchnieniem.

Dla mnie 7/10

#scifi #film #kino #ogladajzwykopem #xandrapoleca
xandra - Mroczne miasto (1998). Młody mężczyzna budzi się w wannie z raną na głowie i...
  • 9