Wpis z mikrobloga

Cześć,
planuję zakup mieszkania i chcę wziąć kredyt. I zastanawiam się, czy korzystać z usług doradcy. Potrzebowałbym go w zasadzie jedynie do ogarnięcia formalności - to, czego chcę (kwota, czas itp.), już wiem.
I tu moje pytanie do Was: gdybym załatwiał wszystko sam, wyjdzie mnie taniej niż z doradcą, bo np. bank trochę obniży prowizję albo marżę? Czy wyjdzie dokładnie na to samo?
#kredyt #kredythipoteczny
  • 8
@aswalt Trudno powiedzieć, może się ktoś wypowie kto będzie wiedział :) Ja nie korzystałem z usług doradcy bo nie mialem takiej potrzeby, wiedziałem że chcę wziąć w PKO BP więc poszedłem prosto do doradcy tego banku i bez problemów wszystko załatwilem, nie wiem w czym mógłby mi pomóc doradca - gdybym chciał to poszedłbym i do innych banków zrobić symulację ale chciałem PKO BP. W podobnym czasie kolega korzystał z usług doradcy,
@aswalt: Korzystanie z doradcy nie kosztuje Cię ani grosza - on nie pobiera od Ciebie żadnych opłat, jest wynagradzany przez bank, a oferty są te same co w banku - czasami nawet może coś wynegocjować.

Ale to ile daje wiedzy, odpowiedzi na każde pytanie, spokoju i prowadzenia za rękę w mimo wszystko jednym z najtrudniejszych tematów i decyzji w życiu wielu osób - to jest bezcenne.

Jak chciałbyć skorzystać z pomocy
@KromkaMistrz: no właśnie ja pytam o to, czy realnie nie kosztuje mnie ani grosza. Bo wyobrażam sobie taki wariant, że samodzielnie składam wnioski kredytowe, dostaję np. trzy odpowiedzi pozytywne, a potem idę do banków i mówię: "zobaczcie, oszczędzacie na prowizji dla doradcy, możemy śmiało tą różnicą się podzielić po połowie". Sęk w tym, że nie wiem, czy to realna wizja, czy tworzę właśnie scenariusz sci-fi ;)
@KromkaMistrz Nie to że podważam sens istnienia takich doradców bo jeśli dla kogoś jest pomocny to spoko, fajnie, ale mój doradca "bankowy" również odpowiadał na wszystkie moje pytania i również był bardzo pomocny przy wzięciu tego kredytu, nawet w czasie spłacania jak mam jakieś pytanie to piszę do niego maila.
@vertical: To prawda - doradcy niezależni, podobnie jak doradcy w bankach dzielą się na tych dobrych i słabszych.
Jedyna rzecz warta zaznaczenia - musisz sam wtedy wybrać bank i dopiero w banku trafisz na doradcę. A jak bez wiedzy i znajomości wszystkich ofert i promocji które się zmieniaja, będziesz wiedział gdzie będzie najkorzystniejsza dla Ciebie oferta? Niezależny doradca siedzi w tym na co dzień, zna wszystkie obecne warunki, więc moim zdaniem
@KromkaMistrz: no właśnie ja pytam o to, czy realnie nie kosztuje mnie ani grosza. Bo wyobrażam sobie taki wariant, że samodzielnie składam wnioski kredytowe, dostaję np. trzy odpowiedzi pozytywne, a potem idę do banków i mówię: "zobaczcie, oszczędzacie na prowizji dla doradcy, możemy śmiało tą różnicą się podzielić po połowie". Sęk w tym, że nie wiem, czy to realna wizja, czy tworzę właśnie scenariusz sci-fi ;)


@aswalt: Brokerzy wykonują na