Wpis z mikrobloga

Jak to jest z ta #kwarantanna siedze na niej i ogolnie oceniam to jak kpina.
Jestem na przymusowej kwarantannie bo mieszkam z osoba ktora MOŻE być chora, ja mialem tylko telefon od pani z sanepidu i tyle. Zadnego zaswiadczenia niczego, totalnie nic. Domownik z ktorym mieszkam ma zaswiadczenie ale imienne i tam jest ze wraz z domownikami jest na kwarantannie. Ale w sumie ja moge wyjsc i miec to gdzies bo oficjalnie moge powiedziec ze bie mieszkam tam. Ale mniejsza siedzę w tym domu i tyle. Tak sie zastanawiam jak to jest z tym zaswiadczeniem co mam go dostarczyc do ZUS do 3 dni po zakonczeniu kwarantanny. Gdzie znajde te zaswiadczenie? Pracodawca coś musi podpisywać? Co ja mam tam wypenić? Jak to wyglada? Ktos na pewno z was to juz wypelniał, a ja totalnie nic nie wiem. Bo siedze na dupie, nie pracuje kasa nie leci, a pracodawca myśli ze klamie ze jestem na kwarantannie.

Moja wspolokatorka miala dozor policji i... Smieszny jest... Telefon "jesteś w domu? Tak. Jak sie czujesz? Dobrze. To dobrze, dziekuje dowidzenia"

Wymaz sam w sobie jest ponoć mocno nieprzyjemny ale za to mega szybki.
  • 3
  • Odpowiedz
@chiracle: z sanepidu miałem tylko telefon, o wyniku badania dowiedzieliśmy się jak dodzwoniliśmy się do sanepidu co było nie lada wyzwaniem. Śmieszne jest to że my się dowiedzieliśmy ale już inne osoby nie i dostały informację "jak nie dzwoniliśmy to znaczy że macie siedzieć w domu dłużej"
Ja sam w pracy nie miałem zbytnio problemu, jeden telefon i ok ale niektóre osoby to miały nie jeden problem z tym.
  • Odpowiedz
@KosmicznyPolityk: sanepid zwyczajnie w swiecie nie daje rady ogarnac tego wszystkiego.. to sa tez ludzie - ktorych, jest pewnie zbyt malo zeby to wszystko ogarnac, nikt nie byl na to totalnie przygotowany, mimo, ze zyjemy w pandemii od kilku miesiecy =) - wedlug mnie kwarantanna powinna byc zamieniona na L4, to juz dawno polecialo w taka skale, ze wedlug mnie uratowac to moze tylko szczepionka (ktora de facto podejrzewam, ze nie
  • Odpowiedz