Wpis z mikrobloga

@Nosradamo: Jeśli chodzi o nasze rodzime ryby - słodkowodne. To są one po prostu świeższe. Zawsze jak jestem w górach to biorę Pstrąga Zawojskiego, a na mazurach co się trafi w jakimś pobliskim stawie. I ciężko jest to przebić.

Jeżeli chodzi o ryby morskie, to jeden pies - i tak w większości przypadków były mrożone i są tylko rozmrażane do sprzedaży. Jeżeli natomiast trafi się niemrożona - to znów - jest
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: nie mówię tu oczywiście o mrożeniu przez 6 miesięcy ale o ogólnym założeniu ,że coś co jest mrożone jest złe,choć przy głębokim zamrożeniu jest tak samo dobra jak ta świeża.
  • Odpowiedz
@Nosradamo: @Kieres: Gdy jest w Lidlu w promocji płat świeżego łososia ~1,5kg to zwykle dzielę go na kawałki, pierwszy zjadam od razu, a pozostałe już mrożone w ciągu kilku tygodni. Smakowo bez różnicy. Oczywiście rozmrażane później powoli w lodówce, a nie w mikrofali czy wrzątku bo ktoś zapomniał wyjąć wcześniej..
  • Odpowiedz