@Jud-Suss: Serio xD 9000zl to MINIMUM dajace wam poczucie spokoju? Oj ludziska, nie powiem, macie - rzeklbym - dosc wysokie oczekiwania (nawet biorac pod uwage splate kredytu hipotecznego) No chyba, ze cel to mieszkanie za 1 mln zl, nowe Volvo XC60 i jedzenie co drugi dzien w restauracjach to rozumiem... ( ͡°͜ʖ͡°)
@Lonate: Nie, rata i opłaty+utrzymnie około 3k a reszta na życie i bieżące wydatki. @Jud-Suss: Jak dla mnie wolność zaczyna się wtedy kiedy nie trzeba liczyć pieniędzy przed każdym wydatkiem ( ͡°͜ʖ͡°)
@izud: Tak realnie koszty wygodnego zycia dla singla we WRO wygladaja moim zdaniem nastepujaco:
- wynajem/rata za mieszkanie 2500zl - miesieczne koszty zycia przy budzecie dziennym 50zl (bez knajp) - 1500zl - komunikacja miejska/ubery - 200zl - weekendowe wyjscia do miasta - 800zl
Suma - 5000zl (i reszta to juz indywidualne wydatki miesieczne na hobby, ubrania, uslugi itp - powiedzmy ten 1000zl) Wiec majac 6000zl netto moim zdaniem da sie wygodnie
@a231: No dobra, ale jak masz mieszkanie po dziadkach/rodzicach to opłaty za czynsz, media masz dalej, różnica to kwestia kwoty kredytu czy ewentualnie najmu. Piszesz, że przy mieszkaniu po dziadkach 3k wystarczy, a nie to 9k, ja tu widzę 6k różnicy ;)
@Jud-Suss: Chyba jestem tania w utrzymaniu xD Do klubów nie chodzę, do kosmetyczek też nie (ogarniam się sama w domu), na jedzenie wystarcza mi mniej niż 1000zl miesięcznie, z uberow czy Taxi korzystam naprawdę od święta (wole swoje auto albo komunikacje, a najlepiej na piechotę), lubię czasem wyskoczyć do dobrej knajpy i do jakiegoś escape room.
@Lonate: I to mi sie podoba! Ale pamietaj, ze apetyt rosnie w miare jedzenia! Wraz z wyzsza pensja zaczniesz sobie folgowac na przyjemnosci, ktore dotychczas byly ci zbedne. Pekna 35 urodziny i chec pojscia na jakies zabiegi dla skory beda wazniejsze, niz inne przyjemnosci w chwili obecnej!
@Jud-Suss: Ale czasem pojadę na weekend do spa i się rozpieszczę ;) Teraz jestem w końcówce ciąży i wiem, że będę iść na zabieg laserowy na rozstępy. Też używam lepszych niż gorszych kosmetyków, żeby nie musieć potem wydawać miliony na kosmetyczki. Po prostu nie chodzę co 2 tygodnie na brwi, paznokcie, wypełnianie ust i co tam jeszcze robią inne kobiety w moim wieku (30lvl). Kluby to nie moje klimaty, wolę być
@Jud-Suss: Ciężko będzie porównać odpowiedzi liczone na życie w pojedynkę, a w parze/rodzinie. Żyć w pojedynkę za 5000, a mieć na parę budżet 10k? Koszty się zupełnie inaczej rozkładają: mniejszy udział mieszkania i jedzenia, komunikacja w większości przypadków również, itd. No i zgadzam się z @gomis w moim wyobrażeniu stabilnego i spokojnego życia musi też być miejsce na odłożenie kasy (bez istotnych wyrzeczeń). Skomplikowana kwestia ¯\_(ツ)_/¯
@ejty2: Tez mi sie wydaje, ze 10k zl miesiecznie na pare to bajka! Najlepiej na pare bezdzietna ( ͡°͜ʖ͡°) Oczywiscie znajda sie tacy, ze ledwo im to starcza do pierwszego, ale wkladam to miedzy bajki. Widac sa zbyt rozrzutni.
@Jud-Suss: wszystko zależy jakie mamy potrzeby. I przy obecnej inflacji i cenach to to '9k i więcej' to wcale nie jest jakoś dużo, żeby żyć jak król. ;p
@Krzyshake: Tak, to prawda, przy wygodnym zyciu (nie posiadajac swojego mieszkania) 6000zl to fajna kwota, ale liczac jeszcze auto (leasing?) i chcac oszczedzac ten 1000zl na czarna godzina, trzeba juz miec ponad 8000zl...
Chociaz ja jestem z grupy ludzi, ktorzy twierdza, ze mieszkajac WE Wroclawiu (a nie POD) - auto nie jest potrzebne.
Dla posiadajacych swoje mieszkanie, trzeba odjac te 2000zl od wyliczen. Majac wiec 4000zl netto mozna zyc bardzo wygodnie
@Jud-Suss: nie jest potrzebne pewnie tak, ale jak się ma to już się nie zrezygnuję bo wygodniej. 1000zl.oszczdnosci przy 8k zarobków to jakoś.malo się wydaję :/ ja się staram oszczędzać 20-40% wpływów a nie zarabiam 8k ale też nie mam na razie kredytu hipotecznego
@Krzyshake: Ten 1000zl oszczednosci jest zwiazany z moimi poprzednimi wyliczeniami, gdzie wyszlo mi 6000zl do wygodnego zycia we WRO dla singla (ale bez auta)
@Jud-Suss: do Twoich wyliczeń doliczyles dentystę, ubrania, wakacje raz w roku, utrzymanie samochodu. Nie wiem ile zarabiasz, ale moge Cię zapewnić, ze 9k nie starczy na nowe XC60, dom za milion itd.
#wroclaw #pytanie
Jakie minimalne zarobki we Wroclawiu dawalyby ci poczucie stabilizacji i spokoju?
@Jud-Suss: Jak dla mnie wolność zaczyna się wtedy kiedy nie trzeba liczyć pieniędzy przed każdym wydatkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- wynajem/rata za mieszkanie 2500zl
- miesieczne koszty zycia przy budzecie dziennym 50zl (bez knajp) - 1500zl
- komunikacja miejska/ubery - 200zl
- weekendowe wyjscia do miasta - 800zl
Suma - 5000zl (i reszta to juz indywidualne wydatki miesieczne na hobby, ubrania, uslugi itp - powiedzmy ten 1000zl)
Wiec majac 6000zl netto moim zdaniem da sie wygodnie
I przy obecnej inflacji i cenach to to '9k i więcej' to wcale nie jest jakoś dużo, żeby żyć jak król. ;p
Chociaz ja jestem z grupy ludzi, ktorzy twierdza, ze mieszkajac WE Wroclawiu (a nie POD) - auto nie jest potrzebne.
Dla posiadajacych swoje mieszkanie, trzeba odjac te 2000zl od wyliczen. Majac wiec 4000zl netto mozna zyc bardzo wygodnie