Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie, jak byście chcieli egzekwować demokratyzację Białorusi?
Czy mamy Soft Power, żeby białoruskie elity do czegoś zmusić?
Czy mamy siłę militarną, żeby walczyć z białoruską armią? Przecież wg każdych analiz białoruska armia wgniotlaby polską w ziemię.
Czy nawet gdyby naszej armii złożonej w połowie z oficerów udałoby się pokonać armię Łukaszenki, to czy bylibyśmy w stanie odeprzeć później Putina który miałby doskonale casus belli?
Rozumiem, że pierwsi byście się zgłaszali, żeby
zręczna polityka zagraniczna Anglii (...)

Anglia tym nie podniecaniem się obroniła swoją niepodległość i wygrała wojnę.


@4lord: Raczej straciła status imperium. Jeszcze do 1938 można było Hitlera spacyfikować, ale Zachód wolał wziąć na przeczekanie:

- wojska niemieckie wkraczają do Nadrenii łamiąc Traktat Wersalski? Eee tam, to wewnętrzne sprawy Niemiec
- Niemcy anektują Austrię? No i co z tego? Przecież Austriacy to też Niemcy
- Niemcy anektują czeskie Sudety? Oj tam, oj
@memento_mori: Anglia straciła status imperium, bo nie byłaby w stanie go zachować. Mogła za to zostać niemieckim protektoratem, gdyby Niemcy skupiły przez dłuższy czas cały swój potencjał militarno-przemysłowy, żeby Wyspy zająć. Niemcy nie mogły poświęcić całego swojego potencjału, żeby atakować przez Kanał, bo UK m.in. dzięki dyplomacji i agenturze otwierał coraz to nowe fronty i pola do walki Niemcom.
Alianci nie atakowali przed 39. rokiem Niemiec, bo nie mieli czym. Życie
@memento_mori: Ale czego to dowodzi? Przecież to Ty powielasz mity o bierności Zachodu.
Niemiecka gospodarka pracowała na pełnych obrotach, by stworzyć gigantyczną armię lądową i lotnictwo, które będzie tą armię wspierać.
Francja budowała armię głównie obronną, średnio zdolną do ataku na serce Niemiec.
Anglicy stawiali na flotę I lotnictwo, żeby odeprzeć bezpośredni atak na siebie oraz robili wszystko, żeby Niemcy jak najdłużej były związane walką tak, żeby bezpośrednio Wysp nie atakować
mity o bierności Zachodu.


@koczoroski: W 1936 doszło do złamania Traktatu Wersalskiego. Armia francuska była wówczas znacznie silniejsza od niemieckiej. Niemieccy generałowie przyznali po wojnie, że atak w tamtym momencie zakończyłby się druzgocącą klęską Niemiec. Bierność Zachodu to żaden mit.
Francuskie społeczeństwo było bardzo niechętnie wojnie, i żaden polityk by się na to we Francji nie zgodził. Jeszcze raz: życie to nie Europa Universalis, patrzenie na historię przez pryzmat suchych liczb jest naiwne.
Rosja naruszyła integralność terytorialną Ukrainy- która była gwarantowana przez kraje zachodnie po tym, jak Ukraina oddała swój arsenał jądrowy w latach 90. Czego to dowodzi? Tylko tego, że traktatów się przestrzega tylko wtedy, gdy można to egzekwować.
@memento_mori: Moja teza jest taka, że nie mogli inaczej postąpić, bo nie mieli do tego środków, żeby zaatakować w głąb Niemiec. Patrzenie się przez pryzmat liczb "Francja miała w 1936 milion, Niemcy 100 tysięcy hurr durr debile" jest absurdalne.
@koczoroski W którym roku nie mieli środków? Przed 1938 na pewno dało się poskromić Niemcy, być może nawet jeszcze w 1938. Dlaczego absurdalne? To jest niemal pewne że armia francuska zmiotlaby niemiecka w tamtym okresie.
@RegularJohnny: Z konfederacji jest taka prawica, jak z Katarzyny Wielkiej cnotka

Braun, Bosak i towarzystwo to zbieranina szurow proklemowskich, podlanych sosem religijnosci.
Jesli komus Putin i Kosciol udaje sie w glowie pogodzic razem, to taka osobe nalezy natychmiast wyslac na leczenie psychiatryczne