Wpis z mikrobloga

@reddin: @dirtydenier: @co_ta_anglia_to_ja_nie:
Ale co tutaj jest do dyskutowania?

Art. 33. 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a;

Ust. 3a:
Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Czyli na ruchliwej drodze albo ulicy
@reddin: strzelam ze jezdzi, jak niemal kazdy w Polsce, czyli nie do pracy badz sportowo a rekreacyjnie, te max 200km w roku. Zolwim tempem, chodnikiem/cpr/ddr i lasami. Z zona i dzieckiem obok (czasami nawet cala szerokoscia ( ͡° ͜ʖ ͡°) )Typowy „jestem rowerzystą ale jezdze po chodnikach bo po ulicy strach”
Spandeksiarze to rak na zdrowej tkance społeczności rowerowej


@greven: co ma strój do tego, jak kto jezdzi? I czemu jazda obok siebie to tak wielkie wykroczenie ze jak grzyby po deszczu wyrastaja nowe wątki? Jakos nie widze swietego oburzenia na auta zaparkowane tak, ze trzeba zmienic pas by ominac pojazd, a to jest znacznie czestszy problem w polskich miastach. Kierowcy lubia miec wspolnego wroga i wola przymknac oko na to, ze