[Larsberg]

Chodzą po ulicach z dupami na wierzchu i mają prentensje że faceci je fotografują ¯_(ツ)_/¯

#dupeczkizprzypadku #logikarozowychpaskow #dziewczynybeztabu

[mikasz]

@Larsberg: świecić dupa można tak żeby wszyscy wokół widzieli, ale zdjęć robić nie wolno

[K.....x]

@Larsberg: a od kiedy chodzenie z dupa na wierzchu, albo w ogóle nago, to przyzwolenie na robienie zdjęć, wrzucanie do neta i męczenie do nich korniszonka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[a.....a]

@Larsberg: #!$%@? cię to obchodzi

[t.....k]

@Kowixx: kobiety lubią mieć świadomość, że faceci dotykają się po przyrodzeniu patrząc na ich fotki, ale najczęściej lubią przy okazji udawać niewiniątka, które niczego nie są świadome, ale gdy się pogada szczerze z kobietą to okazuje się, że bardzo czują się docenione, gdy faceci oddają hołd patrząc na nie.

[Larsberg]

@Kowixx Ten tag istnieje już od paru lat i jakoś żadnej różowej nie stała się krzywda z tego powodu że jej dupa wylądowała w necie. Paradoksalnie najbardziej ucierpiał pewien Mirek przyłapany na cykaniu fotek którego wizerunek został tu upubliczniony na słynnym nagraniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Loczektoja]

@Kowixx: a po co przyzwolenie, to tylko baby, można im robić zdjęcia i wrzucać na wykop kiedy się chce (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[K.....x]

@tranek: kolejny wykopek który wie lepiej czego chcą kobiety niż one same ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@Larsberg: skąd wiesz że nie stała się krzywda? Może ileś się wyhustalo, straciło męża/pracę/wiele innych przez niechciana sławę w internecie itd. nie tylko wykopowe przegrywy mają monopol na depresję i nisszczescia. A dwa - skoro

[j.....e]

@Larsberg: Co to za nieszczęśnik, masz linka do nagrania?

[Larsberg]

@Kowixx Sława na Wykopie który regularnie śledzi może z 10% wszystkich internautów xD Nie widziałem żeby jakakolwiek różowa została rozpoznana po dupie (jak to w ogóle brzmi xD) i np: link do jej profilów społecznościowych został pod zdjęciem udostępniony. Jest pełna anonimowość i na tym polega fenomen tego tagu jak i całego portalu.

[nika_blue]

@Larsberg: większość dziewczyn z tagu nie ma "dupy na wierzchu", zresztą co to za upośledzona logika w ogóle? Na plaży nudystów też robisz ludziom zdjęcia z ukrycia bo "hehe majom dupę na wierzchu to mogem"?

A jak by to była twoja dziewczyna/mama/siostra/córka to uważał byś, że to fajnie, że jakieś creepy łażą za nimi z telefonem i robią im zdjęcia tyłków? A może sam byś chciał żeby np. na siłce kolesie

[MoFaja]

@Larsberg: Ogólnie to w #!$%@? mam tę sytuację ale z prawnego punktu widzenia wystarczy, że ktoś taką różową rozpozna po tym zdjęciu (nie musi być widać twarzy) i fotografowana, albo nawet ktoś z jej rodziny może się ubiegać o zadośćuczynienie. Wtedy albo te zdjęcia znikną z internetu xD albo kończy się w sądzie. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli #!$%@? głupoty.

[Larsberg]

@MoFaja: I kto będzie prowadził taką sprawę? Prokurator dziura w dupie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[MoFaja]

@Larsberg: #!$%@? wie, ja tylko mówię, że teoretycznie da się coś takiego zrobić.

[m3n3lli]

Tag dla creepów i bije z niego #przegryw.

Z drugiej strony jeśli laski noszą szorty co odkrywają pół dupska to niech się nie dziwią, że znajdzie się jakiś stulejarz co im cyknie fotkę z ukrycia. Bycie "wyzwoloną" wiąże się z pewnymi konsekwencjami (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[albowiem_]

@tranek zupełnie nie, to całkiem obleśne (tak, jestem kobietą)

[piwniczak]

@nika_blue:
Ja rozumiem, ze niektore kobiety nie chca miec swojego tylka ogladanego przez facetow, a wiekszosc nie chce miec go ogladanego przez niektorych facetow.
Szanuje Wasze prawo do takiej opinii.
Jednakze:
1. Fotografia nie jest przestepstwem.
2. To co moze byc widoczne w miejscu publicznym, moze rowniez byc fotografowane z miejsca publicznego.
3. Bedac w miejscu publicznym nie mozesz oczekiwac prywatnosci.
I albo to musicie zaakceptowac, albo znalezc jakies rozwiazanie, ktore

[Kaker]

@Larsberg masz jeszcze to nagranie?

[venezuelanbiedol]

@Kaker byczq to latało tutaj w formie gifu, możesz przeszukać google

[Flypho]

@piwniczak:
Jak śmiałeś powiedzieć im prawdę. Pewnie nie ruchasz i jesteś incelem. Zaraz się któraś zesra.