Wpis z mikrobloga

@ProfesorBigos: Ciężko nazwać to grzechem - bardziej niewygodą dla widza. W końcu privki są od tego by zapraszać... o ile nie jest to robione, że przerywa to jakiś cel, wykonywanie czynności za zebrane już napiwki, to raczej myślę, że znikomy wpływ jest. Do tego możemy za to naprawdę winić panie, tak jak w innych przypadkach?

A może masz kogoś konkretnie na myśli?

Niestety to już nie te czasy, kiedy przeważały transmisje
Oh oh oh nazywaj to szmaceniem się, pijaństwem, głupota kobiet. Ja widzę to innaczej, zarabiają parę k tygodniowo, nie dając się dotykać, nie musząc wąchać fagasow. Kto jest kretynem pracując za 3k brutto? My czy one?