Wpis z mikrobloga

Znalezisko - Ci sprytni Słowianie - czyli „Strrraszna Historia” po naszemu

Pamiętacie książki z serii „Strrraszna Historia”? A co powiecie na „Horrrendalną historię Polski”? Oto oni - dziwne ludy, o których nic pewnego nie wiadomo, ich wędrówki po Europie, wojenne okrucieństwa, chytre podstępy i inne odlotowe obyczaje.

Są opowieści, które mówią o początkach państwa czy narodu. W polskich i ruskich kronikach wywodzono Słowian aż od jednego z trzech synów biblijnego Noego! Takie rodowody przyprawiają o ból głowy nawet najwytrwalszych badaczy, więc je pomińmy i przejdźmy od razu do jednego z wrednych legendarnych władców. Oto co przydarzyło się Popielowi, mitycznemu władcy Polski. Legenda legendą, a badaczy kusi, żeby w legendach doszukać się ziarna prawdy, czyli wyjaśnić jakoś te myszy. Dla jednych były po prostu mściwymi mieszkańcami niedalekiej wsi Myszki, dla drugich – podgryzającym Popiela rodem Myszków, a dla jeszcze innych – oznaczały wikingów, którzy czyhali na biednego władcę i jego ziemie.

Na układy nie ma rady

Słowianie, choć ogólnie sprawiali wrażenie tępawych rolników, którzy tylko od czasu do czasu chwytają za miecz, okazali się mistrzami chytrych układów i forteli. Zresztą inne ludy też się w to bawiły, więc gra była wzajemna. Jeśli spojrzy się na mapę ówczesnego świata, może się wydać dziwne, jakim cudem Słowianie mogli łupić Bizancjum, skoro dzieliły ich od niego ziemie niechętnych im Longobardów i Gepidów?

Nie ma sprawy! Longobardowie po prostu udawali, że nie widzą przemarszu kilkutysięcznej armii słowiańskiej. Za jaką cenę „oślepli” – kronikarze nie wspominają. Wiadomo natomiast, że Gepidowie za jednego złotego statera od wojownika pomagali przeprawiać się Sklawinom przez Dunaj. Cóż, ich interesy nie były zagrożone, a łupienie Bizancjum należało do dobrego tonu. Słowem, w VI wieku polityka była równie cyniczna jak dzisiaj.

Samo, de pago Senonago, czyli niesamowity Samon

W roku 623 Samon, przedsiębiorczy kupiec z państwa Franków, skrzyknął innych kupców na wyprawę do Winidów. Trafił w sam środek wojennej awantury, bo ów słowiański lud właśnie podniósł bunt przeciwko Awarom. Samon, dla którego wojna była takim samym biznesem jak każdy inny, podążył za drużynami. Niespodziewanie odezwała się w nim żyłka wojownika. Tak znakomicie zasłużył się w boju, że wdzięczni Słowianie obwołali go królem!

Korona to jeszcze lepszy interes, toteż Samon ją przyjął. I panował łaskawie przez 35 lat, zaliczając wiele zwycięskich bitew z Awarami. Miał dwanaście słowiańskich żon, dwudziestu dwóch synów i piętnaście córek. Potęga Słowian pod rządami Samona tak wzrosła, że wkrótce stać ich było na założenie własnego państwa.

------
Jeśli interesujesz się historią i lubisz konkretne materiały (takie z rzetelną bibliografią i ciekawymi zdjęciami/filmikami), to zaplusuj komentarz pod tym wpisem - mniej więcej codziennie wrzucam jedno znalezisko i z chęcią bym Cię zawołała () #rozowaihistoria
------

Ten wpis jest fragmentem książki, której autorkami są Małgorzata Fabianowska i Małgorzata Nesteruk. Więcej jest w linku znaleziska.

Ilustracja: aut. Jędrzej Łaniecki (prawa zastrzeżone)

#historia #ciekawostkihistoryczne #histmag #ciekawostki #mikroreklama #swiatnauki #liganauki #qualitycontent #swiatnauki #starszezwoje #slowianie #turboslowianie #polska #polanie #lechici #turbolechici #sredniowiecze
jupjupjupek - Znalezisko - Ci sprytni Słowianie - czyli „Strrraszna Historia” po nasz...

źródło: comment_1598195661ZAE6KZ4LTiQTiJ9CT4Ht73.jpg

Pobierz
  • 9