Wpis z mikrobloga

Codziennie to samo. Nieważne czy 6 rano, 9 czy 12 - jak schodzę do sklepu po bułki to lokalna żulernia stoi w kolejce po małpki albo z butelkami na wymianę po nowy browar. Codziennie muszę #!$%@?ńców przeganiać spod bloku, bo drą mordy, przepychają się i chleją. Kubeł oczywiście 10 metrów od nich, ale małpki i tak walają się po ogródku. Urok otwartych osiedli

Mam tutaj tak z 10 regularnych żuli. Jakiś pomysł na nich? Jajkami bym ich codziennie rzucał z okna, ale pewnie dostanę kiedyś kamieniem po szybie. xD[ #zalesie | #alkohol | #alkoholizm ]
  • 3