Aktywne Wpisy
Sweet-Jesus +311
Wiecie co to jest? To skład zużytego paliwa jądrowego powstałego przez ponad 20 lat pracy dwóch reaktorów RBMK-1500 w Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej. A właściwie jest to 2/3 całości, ale i tak wszystko to zajmuje powierzchnię niedużego marketu.
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
PsiPatrolek +316
Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień.
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Tauer Perfumes L’Air des Alpes Suisses (2019)
Tauer Perfumes L’Air des Alpes Suisses to pierwsze perfumy Andy'ego Tauera jakie poznałem. Jak tylko przeczytałem zapowiedź i to, że zapach będzie miał odwzorowywać alpejskie powietrze to wiedziałem, że będę robił wszystko by je zdobyć. Co prawda byłem tylko w Alpach włoskich ale świetnie wspominam to czyste, górskie powietrze i z pewnością jeszcze tam kiedyś pojadę.
L’Air des Alpes Suisses czyli Powietrze Alp Szwajcarskich ciężko jest rozłożyć na czynniki pierwsze. Jest to kompozycja, której siłą jest to jak świetnie zgrane są ze sobą komponenty. Są tu jakieś bliżej nieznane zioła, jest w niedużej ilości ambergris a także jodła nadająca leśną świeżość perfumom. Całość jest bardzo aromatyczna i lekko słodka. Da się tęż wyczuć kwiaty z alpejską lilią na czele. Doskonale spisały się ostatnio u mnie jak było ciepło a wiejący lekki wiatr potęgował tylko doznania. Balans między świeżością, słodyczą i chłodem zachowany w najlepszy możliwy sposób.
Płacąc tak wysoką cenę za zapach trzeba mieć wysokie oczekiwania choćby względem parametrów. Tutaj mamy bardzo dobrą trwałość i niezła projekcję, która przez pierwszą godzinę jest zadowalająca i dopiero później gaśnie, dając jednak o sobie znać od czasu do czasu. Mam jednak ten problem, że angielski klimat jakoś lepiej działa na parametry a te perfumy testowałem na razie tylko w Polsce, więc możliwe, że parametry będą jeszcze lepsze.
Chłodny, odświeżający i lekko słodki aromat perfum stworzonych przez Andy’ego Tauera może faktycznie przenieść nas na wiosenny poranek w Alpach Szwajcarskich. Mimo, że przed zakupem odlewki nigdy nie testowałem żadnych kompozycji Tauera to nie byłem do nich sceptycznie nastawiony. Czytając skład jego zapachów zawsze znajdowałem coś intrygującego. Dziś posiadam już kilka jego perfum i każde z nich są wysokich lotów. Oczekiwania zostały spełnione a ja jeszcze bardziej zaczynam się rozglądać za perfumami Tauer Perfumes. Świetne, uniwersalne pachnidło które zdaje się świetne przekazywać obrazy swoim aromatem.
zapach: 8,0/10
trwałość: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
cena: Koło 500 zł za 50 ml.
https://www.parfumo.net/Perfumes/Tauer/l-air-des-alpes-suisses
@dr_love: Bardzo dobrze ujęte.
Rzeczywiście nazwa jak i inspiracja jest przeniesiona wprost do flakonu.
Zamykając oczy można znaleźć się wśród górskich szlaków i poczuć smużenie chłodnego powiewu wiatru.
Pamiętam w nim sporą ilość kwiatów i trochę tej ziołowatości.
Można rzec, że sporo prostoty w tym zapachu ale jak u Tauera wszystko ze sobą współgra w fajny sposób.