Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie mirki, wiem, że nie mam beniza więc mam łatwiej ale czuje, że moje życie jest do niczego. Zacznę od tego, że za dzieciaka inne dzieciaki znęcały się nade mną psychicznie, słyszałam nawet teksty, żebym poszła się powiesić. Nie mam praktycznie żadnych znajomych, boje się ludzi i im nie ufam. Skończyłam studia, myślałam, że będzie lepiej, a jest coraz gorzej. Dodatkowo nienawidzę swojej pracy, tak, wiem "zmień pracę" - tylko gdyby to było takie łatwe. Nie wiem co że sobą zrobić, dodatkowo nadal męczą mnie co jakiś czas słowa, które usłyszałam od rówieśników na mój temat.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f60947a8679b6c666e7c376
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 21
@paczelok: ale co w nosi to pytanie do wątku? Nawet jeśli jest gruba to co? Sprawisz, że będzie wyglądała inaczej? Zmienisz jej wspomnienia? Przecież takie wątki to najczęściej wołanie o pomoc.
@AnonimoweMirkoWyznania: hm. Temat nie jest prosty. Obawiam się, ze samodzielnie może być Ci trudno wyjść z tej sytuacji. Grupy wsparcia mogą być pomocne ale wydaje mi się ze możesz potrzebować większej zmiany. Nie mówię odrazu aby rzucać prace ale nawet rozwijanie nowego hobby, wprowadzenie do życia odrobiny sportu lub inna, drobna zmiana, która czujesz ze dasz radę egzekwować może wprowadzić ta drobna różnice która może zapoczątkować coś większego. Generalnie - praca
OP: @paczelok: jednym z powodów prawdopodobnie było to, że mieszkałam w innej miejscowości, niż chodziłam do szkoły, innym to, że moi rodzice to, że moi rodzice pracowali w policji I za to dużo osób po mnie jechało, chociaż mogłam być też po prostu kozłem ofiarnym. Nie jestem w stanie odpowiedziec Ci na to pytanie w 100%

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri