Aktywne Wpisy
Metylo +76
WielkiNos +99
Praca licencjacka #rozowypasek z uczelni. Jak wam się podoba? Ja bym dodała trochę brokatu.
#logikarozowychpaskow #studia #p0lka #julka #pracalicencjacka #twitter
#logikarozowychpaskow #studia #p0lka #julka #pracalicencjacka #twitter
Nie mam na myśli żadnych zabawek z kartą SIM i GPSem - toto ma czas czuwania liczony w pojedynczych dobach, a po roku używania pewnie nawet i jednego dnia nie wytrzyma...
Założenia:
- małe rozmiary i waga - musi się mieścić na obróżce
- wodoodporność
- pasywne lub długi czas działania na bateriach
- nie ma pokazywać mi pozycji kota na mapce, tylko pozwolić na jego znalezienie jeśli nie wrócił na noc - zasięg rzędu 100m
- możliwość stwierdzenia kierunku w którym należy się kierować (lub pokazywanie mocy sygnału)
Bardziej myślałem o czymś, co jest pasywne lub prawie pasywne i np. wytrzymuje na baterii typu CR2032 kilka miesięcy. Jakiś RFID który odpowiednią anteną można aktywować z kilkudziesięciu metrów? Jeśli kto wlezie komuś do domu/garażu, to system powinien być w stanie nadal wykryć bliskość nadajnika (czy tam odbiornika)...
Znalazłem kilka sprzętów Bluetooth, które teoretycznie spełniają założenia:
- https://allegro.pl/oferta/modul-sledzacy-namierzajacy-tick-btm-1-milwaukee-9518221102 - ale to dość duże, głównie przez pancerność której raczej nie potrzebuję
- https://allegro.pl/oferta/lokalizator-kluczy-portfela-bluetooth-gps-aw26-7551708495 - chyba za duże
- https://allegro.pl/oferta/lokalizator-chipolo-classic-bluetooth-do-kluczy-8108960115 - czyżby to to?
Czy ktoś z tutejszych kociarzy stosował takie zabawki? A może jakieś inne, które mają sens a ja nie umiem ich wyszukać? Wołam #elektronika bo może tu ktoś by miał pomysł jakiego sprzętu tak naprawdę potrzebuję...
A co do obróżek - generalnie mam opory, bo boję się że kot gdzieś przez taką ugrzęźnie i padnie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale teoretycznie z takim lokalizatorem jest szansa na szybką reakcję...
Fajne, choć drogie. Ale właśnie to jest optymalny sprzęt...
Choć pewnie najpierw wypróbuję te BT
@teomo: no właśnie mam pewne wątpliwości - pewnie taka obroża się wypnie jeśli by kot miał na niej zawisnąć. Ale jeśli przejdzie pod ogrodzeniem i zahaczy - to czy wystarczy mu sił żeby ją zerwać? Tak więc właśnie jeśli już obróżka, to tylko z jakimś namierzaniem...