Wpis z mikrobloga

Czy dajecie pieniądze/jedzenie/cokolwiek żebrającym ludziom?

Ale nie takim, co siedzą na ulicy czy w tunelu z kartką, ale wprost was zaczepiającym pod sklepem czy na chodniku. Albo takim chodzącym po mieszkaniach.

Jak reagujecie?

Tylko w tym tygodniu dwa razy zaczepili mnie menele, raz staruszka i raz do drzwi zapukała kobieta zbierająca niby na chorą wnuczkę (rok i dwa lata temu też pukała).

#kiciochpyta #pieniadze
  • 32
@zlo1991: Ostatnio w Krakowie mnie zaczepili, jak zwykle pod Galerią Krakowską, bezczelnie, bez słowa proszę, tylko poratuj {wpisz dowolną ilość zł}. Powiedziałem mu, żeby szedł do pracy, a on z dumą: corona virus, pracy nie ma. Czemu ochrona / policja nie przepędzi ich?
@zlo1991: jakiś czas temu gościu mnie zaczepił w mojej pipidówie pod lidlem i od razu że on nie chce pieniędzy tylko coś do jedzenia. Mówię, spoko, co tam chcesz? Pieczywo czy coś? On od razu że najlepiej jakbym mu kupił takie gołąbki w słoiku. Dobra, chodzę, szukam, no za #!$%@? nie ma gołąbków, to kupiłem jakieś pulpety w słoiku. Wychodzę - nie ma gościa. Jakiś czas później siedzimy sobie z ojcem
@zlo1991: jest maaaaaasa organizacji, które pomagają bezdomnym/żebrącym, jeśli byśmy żyli w dzikim kapitalizmie, gdzie tacy ludzie by zdychali na ulicach to bym dał, żeby nie psuli estetyki otoczenia, ale teraz? A po co?

Jakby mnie kiedyś bezdomność napadła to bym sobie ręce obciął żeby nie chlać alkoholu i żeby mnie przyjęli do jakiegoś przytułku Brata Alberta czy czegoś.
@zlo1991: Gdy mieszkałem na studiach w wynajętym mieszkaniu, czasami w środku nocy na osiedlu widziałem starszą kobietę, szperającą po śmietnikach. Nie byłem typem imprezowicza, raczej gdzieś jechałem autem o takiej porze, robiło mi się jej żal, tym bardziej że była czysta i nie śmierdziała alkoholem i czasami podchodziłem proponując jakieś pieniądze, zawsze twardo odmawiała, więc wręcz wmuszałem. Nie każda biedna osoba to margines społeczny
@zlo1991 Jak miałam z 18 lat to jakiś menel podszedł do mnie i pyta czy dam mu na chleb 2 złote, odpowiedziałam że mogę iść z nim i mu kupić, ale pieniędzy mu nie dam. Stanął przede mną i popatrzył się takim złowrogim wzrokiem i mówi "dziecko użycz mi", więc się pożegnałam i poszłam w drugą stronę.

Niedawno jakaś babuszka robiła zakupy w Biedronce i tak liczy i liczy pieniądze. Brakło jej
@zlo1991 Mam znajomego księdza który zajmuje się pomocą bezdomnym. Spędza z nimi mnóstwo czasu i zawsze mówi żeby pod żadnym pozorem nie dawać im pieniędzy bo jedynie im to szkodzi zamiast pomagać. Koleżka wie co mówi, więc ja nigdy nie daję ani grosza
@zlo1991 młodym i wyglądający zdrowo nigdy. Starszym/ niepełnosprawnym zdaza mi sie pomóc. Raz kupiłem bezdomnym zupę w barze mleczny, prawie się poplakał że szczęścia. Są różne sytuacje w życiu, nie każdy żebrak to menel, cpun czy leń.
@zlo1991 kiedyś zadzwonił do drzwi jakiś dziadek i mówi, że zbiera na leki bo biedny i costam ja mu mówię, że spoko i lecę po 1.5kg pudełko (po lodach) pełne miedziaków, do którego dorzucam systematycznie jak mi zostaną w portfelu. Daje mu i mówię, że tu trochę kasy będzie i niech zabiera bo ja nie mam innej gotówki a ten, że ojojoj nie bo jak on to weźmie to ciężkie XD i
@zlo1991 Ja zawsze jak jestem w biedrze na zakupach w okolicy dzielnicy cudów w moim mieście, to jest tam takich trzech bywalcow, za każdym razem jak podchodzi i pyta się o 1zl to mówię

Jak powiesz ze chcesz na bułkę to gówno dostaniesz

No dobra na piwo chcemy, to oddaje wózek, zazwyczaj bez monety bo wszystkie porozpinane ( )
@zlo1991 Daję w dwóch sytuacjach:
- Otwarcie mówią że chcą na piwo. Cenię szczerość.
- Chcą kilka brakujących groszy na bilet i znają cenę biletu. W tym wypadku warunkiem koniecznym jest brak zapachu alkoholu.

Na jedzenie i "chorym" nie daję.
@zlo1991: Nie daję, a kiedy pytaja mówię stanowczym tonem "nie" i odchodzę.

Ale kiedyś u mnie na osiedlu był taki menel, nigdy o nic nie prosił, ale czasem sam podszedłem do niego i dałem mu papierosa, kupiłem mu też kilka razy jedzenie, raz wino proste i raz z pół butelki wódki mu dałem. Zawsze się cieszył jak #!$%@?, a mi poprawiało to humor( ͡° ͜ʖ ͡°) Typ
@zlo1991: nie daje, bo w Polsce jest pełno organizacji charytatywnych. Ale tacy ludzie z żebrania mają całkiem sporo siana, stąd nie chcą przestać zebrać. Dając im pieniądze nie polepszasz ich sytuacji
@zlo1991: ja jedynie daje menelom 5zł na amarenkę ale tylko jak uczciwie powiedzą że na alko a nie #!$%@?ą o chlebie.
robię to chyba dlatego że sam lubie pić i mam nadzieję że jeśli skończę jak menel pod mostem to znajdzie się taki ja i da piątaka xD
@zlo1991: Raz jeden dałem typowi dwa złote na piwo, bo był kompletnie szczery. Podszedł i powiedział coś w stylu "panie, ja nie będę kłamał. Na piwo mi brakuje 50 groszy. Dołoży się pan?"
No to dałem mu dwa zeta mówiąc "Masz za szczerość"