Wpis z mikrobloga

Wszyscy mówią, że automatycy odchodzą do IT. A ja się zastanawiam nad pracą konstruktora.
Mam doświadczenie w PLC i robotach. Trochę projektuję drobiazgów w solidzie.
Czy taka zmiana ma sens? Da się żyć z konstruowania?
#automatyka #solidworks
  • 15
Odchodzą do IT bo warunki pracy i płacy potrafią być lepsze, a i dziedzina bliższa. Finansowo praca konstruktora raczej mniej opłacalna, ale na pewno spokojniejsza i, moim skromnym zdaniem, znacznie mniejszy próg wejścia.
Zawsze możesz próbować połączyć kompetencje. Konstruktor projektujący maszyny to jedno, ale taki co jeszcze pomyśli jak zrobić konstrukcję żeby umieścić tam wszystkie niezbędne podzespoły elektroniczne, do których później jest serwisowy dostęp to drugie.
@kartofel
Z wykształcenia jestem automatykiem, przepracowałem pół roku w zawodzie i jebnąłem to przez ciągłe delegacje. 2.5 roku w konstruktorce w PL, w tym 1.5 roku przy systemach hydraulicznych w UK i teraz wchodzę spowrotem w sterowanie (maszyny budowlane - simulink, can, symulacje).

Konstruowanie wsporników jest faktycznie mało rozwojowe. Szukaj raczej dziedziny, gdzie jest wyższy próg wejścia (systemy ogólnie - napędowe, chłodzenia, grzewcze, hydrauliczne, tłumienia drgań, cokolwiek, gdzie są parametry dynamiczne, które
@narwi W tej chwili chyba najbardziej podoba mi sie robienie automatyzacji. Coś w czym mam doświadczenie od strony sterowania. W nowej pracy mam położony lekki nacisk na projektowanie i przypadło mi to do gustu ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ciągłe delegacje faktycznie są deprymujące ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Marathora a tak piszę tutaj o solidworksie, ale zwróć uwagę, że myślę dopiero o lekkiej korekcie w "karierze". Coś już potrafię, ale konstruktorem siebie jeszcze nie nazwę.
Napisz coś więcej co to za praca. Jeśli jakaś ciekawa, to nie ma problemów z przeprowadzką.
@tank_driver za cienki żuczek jestem żeby o tym teraz myśleć, chyba, że jako automatyk freelancer¯_(ツ)_/¯
Swoja działalność w budowaniu maszyn to spory koszt wejścia. No chyba, że piszesz o jakimś biurze konstrukcyjnym.
Jak masz jakieś doświadczenia to podziel się nimi ;)
@kartofel: Zależy w jakim wieku jesteś i od sytuacji rodzinnej. Młody i bez dzieci to zapieprzasz 12h/dobę i odkładasz każdy grosz na wkład. Następnie startujesz z firmą, kredyt na maszyny, wytrzymać dwa trzy lata a potem śmietanka! Tym bardziej że w Polsce można znaleźć pracowników pro i zmotywowanych (spawacze, tokarze, ślusarze) a rynek europejski jest otwarty. Rób coś czego nie opłaca się ściągać z Chin bądź czego oni dobrze nie robią.