Wpis z mikrobloga

@faus: mocny film, oglądałem wczoraj w TVP2 ale nie wolno go brać na serio i na poważnie- gdyby to było takie proste jak w tym filmie wykopanie dołka i wejście/ucieczka (nie wspominam o tym, że tego młodego żydka NIKT nie pilnował, żaden strażnik XD) to kto wie czy ten mem, że hitler nie wiedział o holokauście byłby prawdą xD
@faus: jeden z tych popcornowych dramatow, tak samo jak zielona mila czy nietykalni, tani dramatyzm, pomijajac ze sama historia z dupy i nierealna, jedyny plus to w sumie niejednoznaczna natura bohaterow, szczegolnie tych ssmanow, fajnie nawet ukazany ten kontrast miedzy byciem kochajacym ojcem i mezem a potworem ktory morduje setki ludzie dziennie. Moze i jakis potencjal to mialo ale zostal koncertowo speirdolony przez taki czysty tani dramatyzm. Juz pomijajac fakt, ze
Każdy mówi że film słaby więc chciałbym by każdy z was polecił coś ciekawego co przebije ten dramat z równie dobrym zakończeniem ,będę wdzięczny a zarazem ciekaw co dostanę w zamian
@Fighter_forGlory: Film #!$%@?, właśnie ze względu na ocieplanie ss-manów przez ich niejednoznaczny obraz. To były bestie, i #!$%@? że kochały swoje dzieci, co to ma do rzeczy!!! Geobels też bardzo kochał swoje dzieci, tak bardzo, że im nawet oszczędził upokorzeń.
@faus Lista Schindlera, Syn Szawła, Życie jest piękne.
Nie mówię, że ten film jest beznadziejny ani nic takiego, wszak 6/10 to nie jest myślę niska ocena. Aczkolwiek oglądałem go z dużymi nadziejami i mnie rozczarował. Nie przeczę, że jest ukazana sprawa z dość ciekawej strony ale generalnie jest to dla mnie jakieś miałkie. Mam wrażenie jakby twórcy skupili się głównie na jakimś tanim zagraniu na emocjach, bo ofiarami są dzieci, ale zapomnieli
@Fighter_forGlory: To nie byli ludzie, ludzie innymi nie palą w piecach. Ilsa Koch, kochała sztukę, wspaniały przejaw człowieczeństwa.
Np. Rudolf Höss #!$%@? mnie obchodzi czy kochał swoje dzieci, czy nie, czy był delikatnym, wrażliwym współczującym mężem, tatusiem, dziadzią czy wujciem. To jest #!$%@? tak drugorzędne i bez znaczenia, że aż szkoda gadać.
To tak trochę jakby współczuć, że mu piesek, ukochany dupelek zdechł.
@Fighter_forGlory: Nie, a co? Że nie chcę oglądać życia rodzinnego największych zbrodniarzy w dziejach ludzkości? Nie interesuje mnie ono. Nie interesuje mnie tkliwa historia o rozterkach ss-mana którego synek tragicznie zginął. Ta sfera uczuć i rozterek bestii faktycznie jest dobrym materiałem dla lekarza, domyślam się, że chodzi Ci o psychiatrę. Żałuję, że obejrzałem ten film.