Wpis z mikrobloga

Ta cała sytuacja z ustawą dla zwierząt pokazała jak działa i jak silne jest lobby przemysłu wykorzystującego zwierzęta. Mają swoich polityków, którzy zrobią wszystko żeby stanąć w obronie ich interesów. Przypomniało mi się właśnie jak czytałam kiedyś o nowej piramidzie żywienia w Kanadzie (a raczej talerzu). Chcieli zrobić wytyczne całkowicie oparte tylko o wiedzę naukową bez uwzględnienia czyichkolwiek interesów. Specjaliści mieli zakaz kontaktowania się z przedstawicielami przemysłu. A i tak oni próbowali lobbować. Jakie mieli argumenty? Jak zredukujecie ilość mięsa w piramidzie to nasza branża padnie, jak nie zarekomendujecie odpowiedniej ilości mleka to mnóstwo ludzi straci pracę itd. Powoływali się na publikacje sponsorowane przez przemysł, ale takich na szczęście nie brano pod uwagę przy konstruowaniu wytycznych. Ostatecznie udało się zrobić te wytyczne niezależnie od lobby, ale komuś tam w Kanadzie musiało bardzo na tym zależeć. Czy tak to powinno wyglądać? Powinniśmy się kierować logiką, wiedzą naukową a nie ochroną czyichś interesów.
#neuropa #4konserwy #konfederacja
  • 23
Zakaz też miał lobbystów i nie mieli oni bynajmniej pobudek prozwierzęcych tylko chcieli spalać resztki, które dotąd norki jadły.


@Zendemion: xD słyszałeś może o kotach i psach? to co jedzą norki nadaje się także do produkcji karm - a obecnie karmy nawet dla kotów (bezwzględnych mięsożerców którzy nie za bardzo mogą się odżywiać pokarmem roślinnym) zawierają czasem w większości zboża (które są tańsze)
xD słyszałeś może o kotach i psach?

xD w życiu nie słyszałem o czymś takim, to rodzaje roślin?

@megawatt: a tak już na poważnie to chcesz mi powiedzieć że na rynku nie ma ŻADNYCH karm które są wystarczająco mięsne? A jak są to czemu ludzie kupują te roślinne? A skoro ludzie karmią koty i psy byle czym to może zakazać posiadania?
@Zendemion To nie jest śmieszna kampania informacyjna tylko oficjalne zalecenia, które powinny być przestrzegane w szkołach, szpitalach, nauczane na studiach itd. a więc ma potencjalnie ogromny wpływ na branżę.
Na serio myślisz, że lobby przemysłu, który nawet w Polsce nie istnieje jest silniejsze niż lobby futrzarskie czy uboju rytualnego, na którym niektórzy zarabiają potężną kasę?
A poza tym ja mam najbardziej na myśli to jak bardzo trzeba być zdeterminowanym, żeby wprowadzić coś
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Howea: ? Przemysłowi? A co jest niezgodne z konstytucją w hodowli norek? Czy opór społeczny ( na chłopski rozum) przed zabijaniem branży i mieszaniem się państwa do gospodarki to koniecznie musi być lobby? Ktoś Ci dobrze wytknął, że lobby aktywistów antyfutrzarskie pomijasz milczeniem.
@Howea: jak powszechnie wiadomo lobbystów ma tylko jedna strona, a druga w ogóle. A nauka jest prosta, powtarzalna i zawsze prawdziwa:
https://www.bbc.com/news/science-environment-39054778
Pomijam fakt że osoba po studiach średnio powinna kupować bohaterską narrację o nieprzekupnych naukowcach którzy nie wzięli pod uwagę tylko złowrogich artykułów od przekupionego przemysłu - "wiedza naukowa" oparta na artykule który prezentuje naukę jako sensacyjną walkę dobra ze złem, to opowieść dla sześciolatków. Ale patrząc na Twoje poglądy
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Howea: albo nie zrozumiałaś albo odwracasz kota ogonem. Mówisz że jakieś lobby futrzarskie posmarowało i dlatego np. Konfa ich broni.
Ja Ci mówię że to jest opór społeczny przed łamaniem praw przedsiębiorców.
Skoro jednak uwazasz, że to lobby to pytam się jakie lobby stało za KODem?
@wolny_kangur: W tym wypadku da się łatwo znaleźć branżę, która ma interes w takich a nie innych przepisach, a poza tym powiązania osób z biznesu futrzarskiego z Konfederacją nie są jakąś tajemnicą, bywają na swoich weselach nawet. W przypadku KODu ciężko znaleźć branżę i powiązania, które można by tak jednoznacznie wskazać, przynajmniej mi nic do głowy nie przychodzi.
@Usmiech_Niebios: Znam wielu naukowców, niektórzy może byliby przekupni, ale wielu nie. Do nauki generalnie nie idzie się po pieniądze, bo każdy wie, że tam zarobić się nie da. Ale sam fakt jak działa nauka już jest zupełnie inny niż przemysł. Jak coś publikujesz byle gdzie to nie ma problemu, pociśniesz każdy kit, ale i renomy to nie ma żadnej. A opublikuj coś zmyślonego w Naturze czy czymś na podobnym poziomie. Znam
@Howea: ale przeczytaj artykuł na temat powtarzania wyników badań naukowych, który załączyłem.
Nawet na głupiej wikipedii jest o tym artykuł:
https://en.wikipedia.org/wiki/Replication_crisis

A 2016 poll of 1,500 scientists reported that 70% of them had failed to reproduce at least one other scientist's experiment (50% had failed to reproduce one of their own experiments).[9] In 2009, 2% of scientists admitted to falsifying studies at least once and 14% admitted to personally knowing someone
@Usmiech_Niebios: Większość czasopism to śmieci, które służą do zarobku, były nawet przykłady, że ktoś losowe słowa chciał opublikować i się udało. Ale są też naprawdę dobre, gdzie ciężko opublikować chłam. Teraz nauka się trochę zmieniła, dobre czasopisma wymagają udostępniania surowych danych, a nawet skryptów, których używało się do analizy. Wiele razy widziałam też, że jakiś artykuł został wycofany, bo ktoś miał zastrzeżenia do metodologii czy wyników. Widziałam przykład, że ktoś sfejkował
a tak już na poważnie to chcesz mi powiedzieć że na rynku nie ma ŻADNYCH karm które są wystarczająco mięsne? A jak są to czemu ludzie kupują te roślinne?


@Zendemion: oczywiście, że są - ale są droższe bo im mięso wykupują hodowcy norek i lisów
z prawa popytu i podaży wynika, że wtedy ceny mięsnych odpadów rzeźnych spadną więc producenci karm będą mogli kupić więcej mięsa
co znaczy, że nie ma
@megawatt: no to jak bardziej się opłacało sprzedawać dla norek niż na karmę to hodowcy i tak stracą, jeszcze podwójnie bo przecież jak sam wspomniałeś podaż mocno wzrośnie.

Wywiezienie tego na fermę a stworzenie marki i przerabianie tego na formę akceptowalną dla właściciela kota to kolejne nakłady. Ta utylizacja może dalej się bardziej opłacać.