Aktywne Wpisy
whitecell +114
jezus na penisie. tak wlasnie wyglada tolerancja wedlug zwolennikow ideologii lgbt. gdanski tattoo konwent nie ma problemu by ktos rozdawal takie wlepki. katolik ze mnie zaden ale szkoda szczempic ryja. jak ktos ma sile walczyc to polecam naglosnic. #afera #bekazlewicy #bekazpodludzi #tatuaze #gdansk #bekazlewactwa
win-win +11
Tytuł: Bóg Imperator Diuny
Autor: Frank Herbert
Gatunek: Science fiction
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
...Pokonawszy Alię i podporządkowawszy sobie nieustannie knujący intrygi ród Corrinów, Leto II objął rządy w Imperium i wprowadził je na swój Złoty Szlak. Trzy i pół tysiąca lat narzuconego spokoju zmieniło jednak niewiele. Bene Gesserit, Tleilaxanie, Ixanie i Gildia Kosmiczna – trzymani w ryzach groźbą odcięcia dostaw życiodajnego melanżu – gotowi są zrobić wszystko, by w końcu pozbyć się człowieka-czerwia. Syn legendarnego Muad’Diba staje w obliczu najbardziej diabolicznego spisku w historii...
Kolejny tom świetnej historii, który niestety kontynuje tradycję świetnych tomów nieparzystych i tylko dobrych parzystych. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zła książka, ma po prostu ustawioną bardzo wysoko poprzeczkę po I tomie i nie udało się jej temu wyzwaniu sprostać. Ten tom skupia się bardzo mocno na politycznych rozgrywkach, akcji jest niewiele, ale za to świetnie wyjaśnia pewne zawiłości i plany Leto II. Sam Leto II jest już niemal w pełni wykształconym czerwiem i jego przemiana powoli dobiega końca.
Książka wyjątkowo mi się dłużyła, choć nie neguję tego, że była potrzebna, bo jest chyba pierwszym tomem, w głównej mierze skupionym na polityce Arrakis.
Jest to moja 98 książka w tym roku, a plan był taki, żeby cyklem Diuny dobić do 100.
Tom IV, niestety podobnie jak tom II, spowodował u mnie pewien zastój czytelniczy i już wiem, że nie zabiorę się od razu za tom V, a przeczytam coś luźniejszego ;)
Wpis dodano za pomocą strony: https://bookmeter.ct8.pl
#bookmeter
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora