Wpis z mikrobloga

@sylwester-stallone no dobra, ale zanim ja kogoś zaprosze czy dam się zaprosić to spędzam przynajmniej tydzień na rozmowie i pisaniu. Musi być stworzone choć minimalne zainteresowanie. Ci co mnie po 10min rozmowy zapraszali to było to dla mnie ostrzeżenie. Jeszcze ktoś mnie nie zna, a chce mnie gdzieś zabrać. A gdzie zaufanie? Pewność że ktoś mnie nie wystawi? Także trzeba najpierw stworzyć fundament choćby do rozmów o byle czym. Ma być ciągłość
@Jagoo: Dokładnie. Jeżeli jest "w miarę inteligentna" to nic dziwnego, że nie pali się do spotkania z internetowym randomem (szczególnie w erze COVIDu).
BTW odpowiedz "mam czekać aż ona łaskawie" świadczy o wielkim ego i deficycie empatii gościa.
no dobra, ale zanim ja kogoś zaprosze czy dam się zaprosić to spędzam przynajmniej tydzień na rozmowie i pisaniu. Musi być stworzone choć minimalne zainteresowanie. Ci co mnie po 10min rozmowy zapraszali to było to dla mnie ostrzeżenie. Jeszcze ktoś mnie nie zna, a chce mnie gdzieś zabrać. A gdzie zaufanie? Pewność że ktoś mnie nie wystawi? Także trzeba najpierw stworzyć fundament choćby do rozmów o byle czym. Ma być ciągłość wymiany
@Kotniepies A czemu ma mi się nie chcieć? Szukam nie szukam. Bez musu i stresu. Zawsze może się okazać że poznam kogoś ciekawego. Nie wiem czemu ludzie myślą, że po 30 to starość xd powiem z doświadczenia, że dopiero w tedy zaczyna się życie. Tzn wiesz, bo wtedy ma się pracę czyli kasę i wtedy stać cię na przyjemności
@Kotniepies moim zdaniem wszystko zależy od nastawienia i to, czy spełniasz rodziny/społeczeństwa oczekiwania czy może swoje. Bardzo często nam się wydaje że robimy coś bo tak trzeba i to twoja droga. A potem się okazuje, że sami siebie oklamujemy
@Jagoo: Najgorsze co może być. Rozwlekanie rozmowy na kilka dni jest okropne, bo czasami jedna albo druga osoba nie może pisać w tym samym czasie, więc potem konwersacja wygląda jak pisanie jakichś emaili, czyli czekając kilka godzin, a nawet dni na odpowiedź. Lepiej jest się spotkać w uzgodnionym terminie i poznać się na żywo, bo jak nie wyjdzie to obydwie strony oszczędzają sobie podchodów i czasu.