Wpis z mikrobloga

Szarlejowi udało się zaś przywabić resztkami jedzenia i oswoić wielkiego szczura, którego nazwał Marcinem, na cześć, jak się wyraził, obecnie urzędującego papieża. Niektórych pensjonariuszy Narrenturmu żart ten rozbawił, inni byli oburzeni. W równej mierze na Szarleja, co na Horna, który ochrzczenie szczura skomentował odzywką: Habemus papam.

#sapkowski
  • 2