Wpis z mikrobloga

Dziś w Białymstoku narodowcy zaatakowali marsz. Marsz, który celowo ominął kościoły. Straż narodowa czy inni troglodyci nie wytrzymali ciśnienia, że nikt ich nie prowokuje i wybiegli spod kościoła Farny, zbiegli z krzykiem ulicą Kościelną i wbili się w tłum, który dziś składał się w zdecydowanej większości z młodych kobiet. Kopali kobiety, wyrywali transparenty i rzucali racami w tłum. Gdy ludzie rozpierzchli się w park nad rzeką, pobiegli na nimi. Co za #!$%@? zwierzęta, mówię Wam... I niech mi nikt nie #!$%@?, że zrobili to bo ktoś profanował kościół! Zaatakowano nas bez ostrzeżenia, od tyłu, wybiegli z ciemności. Zamaskowani, nabuzowani.

Dzięki Jarek.

#protest
  • 142