Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +103
mam 43 tagów na czarno x__x
w niezłej bańce żyję
w niezłej bańce żyję
Brakus +20
#ukraina
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Tak sobie często przeglądam internet i jak pewnie welu z Was widzę, jak starsi ludzie po 50 albo nawet po 40 czy 30 wspominają swoje młodzieńcze lata. Jak to w komentarzach pod piosenkami z ubiegłego wieku wspominają, jak to były najlepsze czasy ich życia i tak dalej...
Jakie to #!$%@? depresyjne. Czy naprawdę musimy jako społeczeństwo tak gloryfikować młodzieńcze lata? Każdy powtarza, że w szkole średniej/na studiach to najlepszy czas i żeby go nie zmarnować, bo potem już jest tylko gorzej. Czyli co, ktoś kończy studia i właściwie już może kłaść się do trumny, bo nic mu z życia nie zostało? Po co ktoś żyje, skoro najlepsze już za nim?
Ja właśnie jestem na tym przełomie. Właśnie skończyłem 5 lat studiów i nie czuję, żeby ten okres był jakoś szczególny. Choć od części moich znajomych wyczuwam, jakby dla nich już tylko śmierć została. Nie rozumiem tego. Może to przez to, że w sumie moje dzieciństwo było zupełnie niejakie, a na studiach tylko ciągły #!$%@? i mało czasu nawet na wyjście na piwo. A może to ich życie opierało się tylko na beztroskich imprezach i nic im innego nie zostało?
Owszem, czuję pewną obawę, niepewność, przed tym jak to życie się potoczy. Ale mimo tego, że jestem raczej pesymistą, to wydaje mi się, że teraz będzie tylko lepiej. Może po prostu siebie oszukuję, ale skoro teraz kończę studia, mam pracę, czas, energię i trochę pieniędzy, to w końcu będę mógł robić na co mam ochotę i czerpać z życia ¯\(ツ)_/¯
#przemysleniazdupy #studia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f9c98220860c8092cf49583
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: EugeniuszZua
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Życie się nie kończy po jakimś wieku, życie trwa cały czas aż do śmierci. Ograniczeniem są
Te wspominki są odnośnie beztroskiego życia.
Chodzisz do szkoły i masz #!$%@? na wszytsko. Twoje problemy to klasówki i sprawdziany. No i tyle. Po szkole pograć w piłkę, czy jakiegoś browar w krzakach wypić. Ot i tyle. Ja przynajmniej za tym tęsknię. Dodam tylko, że chodziłem do szkoły, w czasach, gdzie spotykało, się na dworze a nie
Subiektywnie bardziej mi sie podoba miec 30 lat bo mam duzo kasy i wolnosci
Ale nawet nie w połowie tak zajebisty jak życie teraz
Wspaniale jest, żona cudo, dzieci cudo
Kumple zajebiście, jesteśmy banda debili z mega poczuciem humoru
Seks z żoną zajebisty, nigdy nie był lepszy
Żyć nie umierać
Jakbym miał zatrzymać czas to właśnie teraz.
Kondycję mam dobrą, seksu mi się chce ciągle, mam kasę na wszystko co sobie wymyślę. Podróże (przed pandemia), ogólnie