Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 280/150
Houbigant Fougère Royale (2010)

„Wie Pani to grupa zapachów trawiastych, trochę zielonych: kumaryna, wetyweria, lawenda, bergamotka. Tak jak by Pani wąchała mężczyzne 30+ lat temu. Klasyka.” – te legendarne już dziś na Wykopie słowa po części oddają to jak pachnie Fougere Royale. Houbigant to marka tworząca perfumy od ponad 300 lat, więc o perfumach coś na pewno wiedzą. To, że Fougere Royale pachnie jak mężczyzna 30 lat temu to nie prawda. Tak mógł pachnieć mężczyzna używający dziś innych perfum Houbiganta – Duc de Vervins, bo Fougere Royale to jednak bardziej nowoczesna interpretacja tego jak powinny pachnieć zapachy w stylu fougere i porównując je chociażby z takim Armani Eau pour Homme to bardziej o tym drugim powiemy, że jest on „dziadem”. Są to perfumy stworzone na bazie zapachu z 1882 roku o tej samej nazwie co też warto odnotować.

Najlepsze jest tu otwarcie, niesamowicie bogate i wiążące wiele aromatów, od lawendowych, przez świeżo cytrusowe aż po lekko gorzkie, trawiaste. Później jest trochę miętowo i perfumy stają się jakby częścią skóry i robią się niesamowicie gładkie. Wiele osób zarzuca małą niszowość zapachu, cokolwiek to znaczy. Domniemam, że chodzi o to, że są tak banalne że mogłyby stanąć na półce obok jakiegoś Sauvaga. Pewnie te same osoby spuszczają się dziś nad zapachami Eau de Kościół z nienoszalnym kadzidłem albo jakimiś arabskimi śmierdziuchami w złotych flakonach. Nie róbmy jaj. W Fougere Royale czuć przede wszystkim doskonałą jakość składników z jakich te perfumy zostały wykonane co wyróżnia je na tle innych zawodników. Czuć też to, że wiele z tych składników pachnie bardzo naturalnie i próżno jest tam szukać syntetyki co w dużym stopniu usprawiedliwia w moim mniemaniu tak wysoką cenę za ten zapach. Zioła, lawenda, cytrusy, nuty zielone i trawiaste, ambra, tonka, cynamon i jeszcze wiele innych składników co możecie zobaczyć na fragrantice albo parfumo.

Parametry to niestety duża wada w przypadku Fougere Royale. Ja mam taką zasadę, że nieważne jak zajebisty aromat by nie był, to jeśli nie ma dobrych a ma słabe albo tylko przeciętne parametry to nie dostanie u mnie nigdy maksymalnej noty za całość. Fougere Royale to trochę taki kameleon. Założyłem go ostatnio do pracy i po dobrej godzinie albo nawet dwóch kolega powiedział, że dziś mam chyba jakiś mocny aftershave, bo jak się wszedł do pomieszczenia w którym wcześniej byłem to jedyne co czuł to moje perfumy. Po tej opinii powąchałem nadgarstek i czułem tylko resztki umierające powoli na skórze FR. Dziwne. Wcześniej jak robiłem typowo nadgarstkowy test to wytrzymał na ręku 7 godzin. Ukryta projekcja jest tu ewidentnie..

Uniwersalność to temat rzeka. Z reguły podobne perfumy są dobre na każdą okazję, ale jednak Fougere Royale pachnie bardzo wyrafinowanie i troche szkoda byłoby je tak po prostu zarzucać na co dzień. Ja to bym je założył do trochę bardziej wyjściowego stroju niż np. t-shirt i jeansy, ale wszystko zależy od tego jak podchodzimy do tego tematu. Jak ktoś chce je zarzucić do grania w kosza to na pewno będzie to wybór lepszy niż Amouage Interlude albo Paco Rabanne 1 Million.

Podsumowując krótko są to perfumy pachnące wyśmienicie, których największym atutem jest obfite w przeróżne aromaty otwarcie. Największym minusem są przeciętne parametry. Mam przecież dowód w postaci opinii kolegi, że czuć je ode mnie wyraźnie ale mam wrażenie, że dość krótko. Warto też odnotować, że flakon Fougere Royale jest po opisywanym pare dni temu Eau des Merveilles chyba najpiękniejszy w mojej kolekcji. Doskonały.

Konieczna pozycja dla każdego.

zapach: 9,0/10
trwałość:6,5/10
projekcja: 6,5/10
cena: 550 zł za 100 ml. Ja jakoś płaciłem koło tego, ale wiem, że później rozbierał ktoś na Wykopie koło 300 zł
dr_love - #perfumy #150perfum 280/150
Houbigant Fougère Royale (2010)

„Wie Pani t...

źródło: comment_16045688982T4qWxDwvdrxyjyO8hPvcW.jpg

Pobierz
  • 10
@dr_love: W cenie retail czyli 5.5-6.0zl osobiścię wolę Brackena od Amouage za parametry i ten realistyczny zapach paproci wyciagniętej z korzeniami wprost z wilgotnej ziemi.
Biorąc pod uwagę cenę ostatniej mirko-rozbiorki ok 3zl w ktorej sam kupiłem na szczęście az 20ml nie ma sobie równych. Jak znów się pojawi biorę całą butlę. Rewelacja. Polecam przetestować.
@dr_love: @BotRekrutacyjny: @weah: Ostatnio ktoś wystawił około pół flachy od 1zł na allegro, myślałem że będzie można wyłapać tanio ale poszła za 338zł więc wielu ludzi poluje było 11 licytujacych.. cena 300 za 100 to ogromny fart.

https://allegro.pl/oferta/houbigant-fougere-royale-nisza-9818187656?utm_source=notification&utm_medium=PLobserved_endsoon_announcement_test&utm_campaign=5022c3f7-62cd-4c8d-85c6-040af89ca3ca