Wpis z mikrobloga

Około 40 lat temu, Hjalbrekka

- Z chwilą gdy zrozumiałem ułomność naszych tradycji, poczułem wstręt. Próbowałem uciszyć obrzydzenie, ucieczką w rabunek i krwawą rzeź. Dążyłem do stania się nieprzezwyciężonym berserkerem. Ale przed losem nie mogłem uciec, czy też może raczej nie chciałem. Ci ludzie Assurze, kurczowo trzymają się tych tradycji, tak jakby miały ich zbawić. Pewnego dnia, te bzdurne zwyczaje i krucha władza z nimi związana, upadną, a oni będą nas błagać żebyśmy ich uratowali. Ale my, drogi Assurze, my już jesteśmy uratowani. Ponieważ słudzy Slaa’nta są nieśmiertelni. Nawet w śmierci, będziemy służyć Slaa’ntowi. Zatem Assurze, jaka jest twoja odpowiedź.
- Nie ma prawdy w życiu, jest tylko łgarstwo. Nie ma mocy w życiu, jest tylko bezradność. Nie ma stabilności w życiu, jest tylko rozpacz. Nie ma nadziei w życiu, ale jest śmierć. I ją chwalmy. Bracie Varnaðrze słusznie prawisz. Przyłączę się do twojej krucjaty.
- A więc postanowione. Najwyższy prorok umrze, a wraz z nim ta bluźniercza kultura.

--------------------------------

Wcześniejsze wpisy:
Tury:
T0
Fabularne:
Początek

#lacunafabularniefantasy #lacunafabularnie