Wpis z mikrobloga

@Jomahajomaso: z jednej strony to oni mają rację, bo to przecież prawda. Gdyby tak sobie kierowcy zastrajkowali jak górnicy albo rolnicy, to jesteśmy wszyscy w głębokiej dupie. Z drugiej mam jakąś taką dziwną ochotę dowiedzieć się gdzie gościa można spotkać i dać mu w mordę za cwaniactwo.
@w2kn2e: Jedno i drugie jest prawdą, ale nie myśli się o pierwszym dopóki nie dojdzie do tragedii. Wykonywany zawód nie zwalnia ich z odpowiedzialności, a akurat zakaz wyprzedzania dla tego typu pojazdów jest mądry.