Wpis z mikrobloga

@Ignacy_Loyola: No ale w tym Twoim linku przecież wszystkim steruje jakiś prezes Darek, który na pewno dziennie własnymi rękami nie doi tej krowy. Chciałoby się rzec, że bogaci się ponieważ koordynuje pracę innych osób.

Jeszcze mam pytanie odnośnie właśnie takiej spółdzielni. Przyjmijmy, że firma się na tyle rozwija, że po kilku latach, zdobytej wiedzy, knowhow i doświadczenia w branży 10 właścicieli dotychczas samemu wytwarzających produkt chce otworzyć fabrykę, która będzie zatrudniać
@Ignacy_Loyola Gdyby nie kapitaliści to ta praca byłaby znacznie mniej warta, bo kapitaliści organizują pracę wieku pracowników w sposób tworzący synergię. Ta synergia może być tak potężna że pozwoli pracownikowi zarobić więcej niż jakby pracował sam (bo gdyby było inaczej to by nie był pracownikiem) i jeszcze zgarnąć odrobinę tej nadwyżki dla siebie. Natomiast jeśli już organizujesz sobie pracę sam... to jesteś kapitalistą.
Nasuwa to pytanie, czy możliwe by było żeby ludzie
@Drakii: Z nimi nie ma sensu dyskutować, oni mają wiedzę i poglądy na świat małego dziecka. W dodatku w życiu im nie wyszło, więc winę za to wszystko oczywiście zrzucają na wszystkich innych zamiast zabrać się do roboty i nauczyć czegoś przydatnego.

Mamy najlepsze warunki do samorozwoju, powszechny dostęp do internetu, możliwości o jakich się naszym przodkom nie śniło, a i tak ludzie tacy jak @Gaku745 będą narzekać, że wszystkiemu winni
Mondragon zatrudnia prawie 90k

niektóre mleczarnie (jogurty które czasami piję są ze spółdzielni, chociaż nie pamiętam już jak się nazywała).

Poza Polską są jeszcze większe spółdzielnie.


@Gaku745: @Nie_umre_za_ciebie:
dzięki, nie znałem :D I jest jakaś różnica między tymi firmami? Pracownicy są milionerami? Czy mogę się przyłączyć do firmy i stać się milionerem?
Czy to tak działa jakby pracownicy mieli akcje firmy w której pracują? Bo to wydaje mi się że
@queuele:

Jeszcze mam pytanie odnośnie właśnie takiej spółdzielni. Przyjmijmy, że firma się na tyle rozwija, że po kilku latach, zdobytej wiedzy, knowhow i doświadczenia w branży 10 właścicieli dotychczas samemu wytwarzających produkt chce otworzyć fabrykę, która będzie zatrudniać 1000 osób. Co się wtedy dzieje z majątkiem firmy i cała jej przeszłością. Każdy dostaje taki sam % akcji czy może tych 10 właścicieli bierze 90% a reszta dzieli się po 0.01%? Czy
@Wynoszony: Spółdzielnie... Spółdzielnia jest autonomicznym zrzeszeniem osób, które zjednoczyły się dobrowolnie w celu zaspokojenia swoich wspólnych aspiracji i potrzeb ekonomicznych, społecznych i kulturalnych poprzez współposiadane i demokratycznie kontrolowane przedsiębiorstwo, wg. definicji. Są tak organizowane... no wiesz, w dużym skrócie wszyscy mają jakiś procent firmy i kapitału jako ich własność, więc firma jest wspólna, współtworzą zasady organizacji pracy, samorządności, decyzje zapadają demokratycznie, jest to taka firma tylko o wiele bardziej humanitarna, niż
@Gaku745: czyli nie ma nic złego w tym że osoba zarządzająca np. prezes banku zarabia więcej niż sprzątaczka tego banku?

A spółdzielnia to taka spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w sumie, dyktatura dzieli się na wszystkich właścicieli a nie jest w jednej osobie
czyli nie ma nic złego w tym że osoba zarządzająca np. prezes banku zarabia więcej niż sprzątaczka tego banku?


@Wynoszony: Nie, na przykład w takim Mondragonie jest proporcja wynagrodzenia 1:9, wpisana w statut spółdzielni, więc sprzątaczka prawdopodobnie zarabiałaby 1/9 tego, co prezes banku, w którym sprząta.

A spółdzielnia to taka spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w sumie, dyktatura dzieli się na wszystkich właścicieli a nie jest w jednej osobie.


Spółka to spółka.