Wpis z mikrobloga

@ells zapomniałaś tylko o tym, że 90% kobiet nie wie o istnieniu żadnych z tych dni (włączając 10 marca).
9% pozostałych, które wiedzą o którymś z nich - mówi wprost i otwarcie, że tego dnia nie obchodzą (sic!).

1% różowych jest normalna i faktycznie postara się coś przygotować, chociażby to była drobnostka.

Ja znacznie bardziej cenię coś w co różowa włożyła trochę trudu, czasu albo kreatywności (nawet kartka z życzeniami zrobiona ręcznie
@ziuaxa ale "bon na loda" to coś w co wkłada się trud i jest zrobione (no może nie dosłownie,ale) własnoręcznie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@ells podejrzewam, że laski które coś takiego kupią swojemu facetowi pewnie potem i tak prezentują cała masę wymówek w przypadku próby realizacji bonu, więc i tak w zasadzie są bezwartościowe. :)
@ells nawet nie wiedziałem, że mam jakieś święto dzisiaj XD
No i dalej, różowe z chęcią prezent na dzień kobiet przyjmą, ale jak przypomnisz o dniu mężczyzny czy chłopaka, to zaraz jest "To nie jest święto, ja tego nie obchodzę". Ja osobiście nie pamiętam, żeby jakakolwiek różowa z własnej woli złożyła mi życzenia na moje święto (ofc w szkole to jest "tradycja", więc o tym nie mówię) ¯_(ツ)_/¯