Wpis z mikrobloga

#azja #indonezja #jakarta #nieruchomosci #ciekawostki #sennajawie

Ile trzeba zapłacić żeby w 2020 roku stać się właścicielem mieszkania w Dżakarcie? Żeby odpowiedzieć na to pytanie odwiedziłem paru developerów, zjadłem trochę darmowych pączków, wypiłem litr darmowej herbaty, nasłuchałem się o kredytowaniu, księgach wieczystych i podatkach i nazbierałem kosz makulatury z materiałami reklamowymi.

Wybrałem dwa – powiedzmy standardowe (na tutejsze warunki) bloki na przedmieściach stolicy Indonezji. Wbrew pozorom nie tak łatwo dostać cennik. Przedstawiciele bardzo chętnie wręczają broszulki zachwalające inwestycję ale już o kartę z ceną trzeba się mocno dopraszać.

Na dzień publikacji tego artykułu kurs walut wynosi 3.792 rupii za 1 złoty.

Miejsce pierwsze
Pierwszy blok to inwestycja firmy Trans Media – jednego z największych konglomeratów telewizyjnych w Indonezji, właściciela stacji TransTV. W ostatnich latach firma ta inwestuje też w deweloperkę, parki rozrywki i hotele.

Blok zbudowany jest przy jednej z głównych dróg wylotowych z Dżakarty. W pobliżu są aż 4 centra handlowe co gwarantuje szeroki wybór sklepów, restauracji i innych punktów usługowych pod samych oknem. W budowie jest też stacja MRT, która będzie gotowa w ciągu dwóch lat.

Budynek oferuje swoim mieszkańcom dostęp do siłowni, basenu i bieżni, jest też połączony z centrum handlowym i posiada podziemny parking.

Najtańsze mieszkanie o powierzchni 24m² wyceniono na 632 miliony rupii co stanowi 166 tysięcy złotych, za mieszkanie 50m² trzeba zapłacić już 1.235 miliarda rupii czyli 325 tysięcy złotych, a za największe 3 pokojowe mieszkanie o wielkości 85m² zapłacić trzeba 1.887 miliarda rupii co odpowiada 497 tysiącom złotych.

To są ceny za mieszkania w ostatniej klatce na tyłach budynku. Mieszkania z przodu od ulicy są dużo droższe. Za prestiżową kawalerkę o wielkości 24m² z przodu budynku trzeba dać 869 milionów rupii czyli 229 tysiące złotych. Mieszkania o powierzchni 50m² wyceniono na 1.731 miliarda rupii czyli 456 tysiące złotych, a za największe 85 metrowe mieszkanie w pierwszej klatce trzeba dać zawrotne 2.879 miliarda rupii czyli 760 tysięcy złotych.

Miejsce drugie
Twórcą tej inwestycji jest Erick Thohir – biznesmen, Minister Przedsiębiorstw Państwowych oraz były właściciel włoskiego klubu piłkarskiego Inter Milan.

Bloki zbudowane są pomiędzy 3 polami golfowymi, rzeką i Górą Putri oferując wielką ciszę i spokój – coś rzadkiego w Dżakarcie. Niestety to oddrobnienie ma swoją cenę – jest wszędzie daleko. Co prawda jest tu parę lokali usługowych ale to nadal mało. Na pocieszenie jest tutaj wjazd na autostradę znajdujący się mniej niż 500 metrów od bloków, a w przyszłości ma tu powstać stacja MRT oraz linia autobusowa do centum Dżakarty.

Blok nie ma basenu, co jest dość rzadkie w Dżakarcie, w zamian mieszkańcom oferuje siłownię, pokój do karaoke, otwartą przestrzeń do pracy biurowej, pralnię, czytelnię, pokój do gry w rzutki oraz pokój do e-sportu, cokolwiek to znaczy.

Za najmniejsze, 22 metrowe mieszkanie, trzeba tu zapłacić 342 miliony rupii czyli ok. 90 tysięcy złotych. Niestety te mieszkania są tak małe, że w łazience nie przewidziano nawet miejsca na umywalkę (wiem, bo jedno oglądałem). Dla tych co nie chcą do końca życia myć zębów w kuchni w zlewie są mieszkania o powierzchni 36m² za 599 milionów rupii – 157 tysięcy złotych. Najdroższe i największe są mieszkania o powierzchni 52m². Wyceniono je na 808 milionów rupii czyli 212 tysięcy złotych.

Opłaty dodatkowe
Trzeba dodać, że do powyższych kwot nie jest wliczony podatek, akt notarialny, akt własności, wpis do księgi wieczystej i cała reszta papirologii tak więc spokojnie można doliczyć +-10% do wartości mieszkania za uzyskanie stosownych dokumentów. Dowiedziałem się też, że chociaż obcokrajowcy oficjalnie nie mogą jeszcze kupować nieruchomości to jednak mając indonezyjską żonę/męża można to jakoś obejść i być legalnym współwłaścicielem.

Blok pierwszy:
Pobierz
źródło: comment_1606997428jZDYMNcfhtG3jGL2CBIkI4.jpg
  • 10
@alex-fortune: Ja wiem, że twoim wpis to był żart ale w Dżakarcie serio panuje bańka na rynku.

Bogaci ludzie kupują hurtem po kilka mieszkań na raz jako lokatę kapitału co tworzy patologie że z jednej strony czas oczekiwania na mieszkanie to trzy lata, a z drugiej strony te mieszkania stoją puste co widać wieczorem po ilości niezapalonych świateł. Z kolei deweloperzy widząc duży zbyt stawiają kolejne dziesiątki bloków podbijąc cenę do
@imateapot: @kijek_samobijek: Dżakarta i Yogyakarta to dwa różne miasta. W Dżakarcie czyli stolicy pensja minimalna to 4200 rupii czyli ok. 1100 złotych. Chociaż tyle dostają ludzie pracujący na umowę, pracujący na czarno mają mniej.

Sytuację ratują trochę takie mikroskopijne domki budowane masowo na obrzeżach miasta. Ich ceny zaczynają się od 60 tysięcy złotych, jednak ich minusem jest to są budowlane 30 - 40 kilometrów od centrum miasta więc dojazd do
Pobierz
źródło: comment_16070899473InbHkDa7d5dnULFXbmY7y.jpg