Wpis z mikrobloga

Jesteś małym dzieckiem.
Mama mówi że trzeba pójść do kościoła.
Idziesz, a po kościele ciastka, lody, super!
Potem komunia, dostajesz wuhte hajsu za pajacowanie w białej szacie.
Myślisz sobie, kurde ale ta religia fajna.
Potem dorastasz, chcesz założyć własną rodzinę, znajdujesz super życiową partnerkę- także katoliczkę.
Decydujecie się na dzieci, ona zachodzi w ciążę- Super.
Podczas badań dowiadujecie się że jest wysoka szansa że dziecko będzie nieodwracalnie chore, i nawet jak się urodzi, to nie pożyje długo.
Nie wiecie dlaczego nie można 'wyleczyć' tego dziecka. W ogóle zdarza się to tak rzadko, że dlaczego na was to trafiło? Tyle jest gorszych ludzi od was- nawet nie wierzących.
Pukając się w głowę, dowiadujecie się też że nawet nie można w żaden sposób ulżyć waszym i tego dziecka cierpieniom dokonując aborcji, bo to śmiertelny grzech.
Tak więc, trwacie sobie 9 miesięcy aż rodzi wam się dziecko, niestety zgodnie z przewidywaniami, nieuleczalnie cięzko chore.
Wasze życie to katogra.

I teraz pomyślcie, czy warto było poświęcać wasze życie za jedną najniższą krajową w otrzymanych w młodości prezentach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#katolicyzm
#niepopularnaopinia
#heheszki
#feels
#religia
może #pasta
#bekazkatoli
  • 2
Pukając się w głowę, dowiadujecie się też że nawet nie można w żaden sposób ulżyć waszym i tego dziecka cierpieniom dokonując aborcji, bo to śmiertelny grzech.


@shaelix92: miej chore dziecko, chciej je zabić, dowiedz się, że tak nie można - surprise, kto by się spodziewał XD