Wpis z mikrobloga

Mirki jestem po pierwszym spotkaniu z różową i stwierdzam, że na żywo było super, dogadywaliśmy się, rozmowa ciągle się kleiła i oboje mieliśmy odczucie, że było super... Natomiast pisanie z nią to jest dramat, jakbyśmy się nie znali, tak trochę na siłę. Jest sens proponować drugie spotkanie?
#tinder
  • 9
  • Odpowiedz
@CrawlOuttaLove: Jak było fajnie nie odpuszczaj...dla niektórych pisanie nie jest zbyt ważne. To o niczym nie przesądza, że pisze się kiepsko...chyba, że dla Ciebie to jakoś mega ważny wyznacznik
  • Odpowiedz
@CrawlOuttaLove: ogranicz pisanie do absolutnego minimum i doprowadź do kolejnych spotkań. Zobaczysz jak się rozwinie, co masz do stracenia? W międzyczasie rozgrzebuj już powoli kolejne tematy. Nie wkręcaj się zbytnio w jedną relacje, szczególnie dopóki nie wylądowałeś z laską w łóżku. Nie myśl za dużo, nie analizuj, DZIAŁAJ.
  • Odpowiedz