Wpis z mikrobloga

@adam2a: Ja wiem, jaki jest kontekst tej sprawy, ale sorry, co za różnica, kto kupuje? Jest oferta sprzedaży, highest bidder wins. Kwintesencja wolnego rynku. No, chyba, że podmiot sprzedający był do tego jakoś zmuszany. Ale jeśli nie...?
@kurczok: U nas to i tak małe miki, Orban chciał kupić firmę co zajmowała się ulotkami na słupach, nie mógł jej dostać to uchwalili prawo, że nie można reklamować się na słupach, kupił firmę a potem zakaz zniósł xD Dlatego państwowe interwencje są tak niebezpieczne, po prostu normalny 'prywaciarz' nie ma jak walczyć.