Wpis z mikrobloga

Kwalifikacja przez lekarza zakładowego po wcześniejszym wypełnieniu ankiety skupiającej się na:
- infekcjach w trakcie wcześniejszych tygodni
- szczepieniach
- przebytych odczynach poszczepiennych i ewentualnych anafilaksjach

Organizacja bardzo w porządku, jednorazowe strzykawki wcześniej przygotowane i napełnione. Zastrzyk jak to zastrzyk, po szczepieniu bolesność w miejscu wkłucia i poza tym do tej pory żadnych innych objawów.
Dostajemy kartkę z datą drugiej dawki szczepionki.

Teraz wspomnę dlaczego jest to stresujące - pół Internetu huczy
A dlaczego zadecydowałem o przyjęciu szczepionki.
Mechanizm wydał mi się sensowny i bezpieczny.

1. Do komórek jest dostarczane RNA kodujące białko powierzchniowe wirusa.
2. Komórka buduje z niego białka i prezentuje w kompleksach MHC.
3. Komórki układu odpornościowego wytwarzają odpowiedź immunologiczną.

1. Mechanizm jest zbliżony do infekowania przez prawdziwego wirusa, ale cząstka nie ulega dalszej replikacji w organizmie. To znaczy ten system jest kontrolowany i nie ma cech pozytywnego sprzężenia zwrotnego.

2.
@mathmed Dobrze robisz. Te wpisy foliarzy że witaminę podają, albo chipy. Albo nie szczepie się bo czekam na efekty uboczne. Jak długo? 10 lat? Jak będzie szczepionka dostępna to że względu na moją pracę idę w pierwszej kolejności. Piję, palę, codziennie samochodem 300 km robię po trasach, mam większe szanse że zatrzymam się na jakimś drzewie niż coś mi się po szczepionce stanie.