Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dziewczyna chce żebym ją przez parę miesięcy utrzymywał - płacił za mieszkanie i jedzenie, bo będzie miała ciężką sytuację i na kilka miesięcy będzie musiała zrezygnować z pracy. Ma 21 lat, studiuje, do tej pory utrzymuje się z pracy i pomocy rodziców. Jesteśmy razem niecały rok i moim zdaniem na tym etapie nie powinienem jej ja utrzymywać, tylko rodzice. Problem polega na tym że mieszkamy razem i jeżeli się na to nie zgodzę to pewnie wróci do rodzinnego miasta. Co zrobilibyście na moim miejscu ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ffdf03025406a000a8d52a0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 32
via Wykop Mobilny (Android)
  • 183
@AnonimoweMirkoWyznania: a skąd mamy wiedzieć co robić? Wszystko zależy od sytuacji. Ogólnie to jesteście ze sobą dość krótko, ale z drugiej strony nie znamy Twojej kobiety. Jeśli jest ogarnięta, na co dzień wie co robi, a Ty kochasz ją i ufasz jej, że sytuacja potrwa parę miesięcy i wszystko wróci do normy, to czemu jej nie pomóc? W końcu na tym też polega związek. Ale jeśli nie ufasz jej w 100%
@AnonimoweMirkoWyznania: @MarianoaItaliano: Jak dla mnie gotowanie obiadów, czy sprzątanie to nie jest żaden wyznacznik bycia dobrą żoną i to bez pracy. Osobiście nie wyobrażam sobie żeby ktoś mnie utrzymywał, żebym żyła tylko z czyichś pieniędzy, nawet jeśli z miłości ta druga osoba szczerze by darowała. Znalazłabym nawet coś dorywczego, żeby te parę stówek chociaż dołożyć, Sprzątam, piorę, prasuję i te inne babskie rzeczy oraz chodzę do pracy, mimo wszystko, mimo,
to pewnie wróci do rodzinnego miasta


@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli dla ciebie problem, że będziesz musiał utrzymywać (znaczy co dokładniej? kupować jej jedzenie i może jakieś produkty pierwszej potrzeby?) przez kilka miesięcy kobietę, z którą jesteś w związku, to faktycznie, lepiej żeby wróciła do rodziców i nie marnowała więcej swojego życia dla jakiegoś bałwana.
@AnonimoweMirkoWyznania No jak jej rodzice nie chcą utrzymywać poza rodzinnym domem, to niech wraca. Będą ją utrzymywać w domu. Nie mają obowiązku jej utrzymywać poza domem, zwłaszcza, że nie ma takiej konieczności Musisz po prostu wybrać czy chcesz ją mieć na miejscu czy nie. Ona może sobie chcieć Ja bym niebieskiego utrzymywała (zresztą to robiłam, gdy był chory przez 1,5 roku a byliśmy niecały rok ze sobą, teraz stuknęło ponad 20), ale
50d08ec4de: @blond_lok: Ja to na codzień czuję się pewnie w relacjach z kobietami.
Niby się oglądałem, ale nie przeskoczyłbym do innej dziewczyny, bo chyba stabilizacja jest dla mnie ważniejsza jednak.
Im dłużej związek trwa, tym bardziej się otwieram i doceniam drugą osobę. Na początku traktowałem ją jako głupią małolatę co i tak nic z tego nie będzie, potem coraz poważniej i poważniej. Zdobyła moje zaufanie. Z drugiej strony jak patrze
OP: @PodniebnyMurzyn Prywatna sprawa, no ale sytuacja ciężka i będzie mogła wtedy pracować tylko na czarno
@MlodyDziadzio Niby jest to fajna opcja, ale gdy ona powiedziała o tym utrzymaniu a ja zareagowałem że mi się to nie podoba, to strzeliła mega focha i zamknęła się w drugim pokoju
@MarianoaItaliano Gotuje obiadki, sprzątamy wspólnie ale więcej ona. Ja za to ją wszędzie gdzie potrzebuje zawiozę, zmywam i śmieci wynoszę.
@DamiDami Zapala mi