[zborecque]

Dobry wieczór Mirki :)

To ja się pochwalę #chwalesie, że ukończyłem z dniem dzisiejszym cały Carmageddon I #gimbynieznajo (wersja na Androida): w sensie że wszystkie mapy ukończyłem na wszystkie 3 sposoby: rozwalenie wszystkich przeciwników, przejechanie całej trasy z checkpointami oraz ubicie wszystkich pieszych (co było najtrudniejsze w sumie). Całość na poziomie MEDIUM jako Max Damage (rozwalanie przeciwników Eaglem + kilka ostatnich map przy użyciu The Plough, bo inaczej ciężko jest rozwalić wszystkich przed upływem czasu; jeżdzenie po checkpointach i ubijanie pieszych już tylko Electric Blue - nie dlatego, że mi się podoba, ale dlatego, że chyba najłatwiej jak się piesi "ubijają sami" bo nie trzeba się martwić upływającym czasem i tak ganiać tych pieszych). Myślę teraz nad kolejnym podejściem już jako Die Anna i na początek jej The Hawk?

Ogólnie uważam, że to jest mega gierka i nawet dzisiaj mega grywalna. Kontynuacja i dodatki już takiego klimatu nie miały jak jedynka. Grałem w nią wielokrotnie w czasach licbazy, potem jak wyszła wersja na Andka - to wielokrotnie pogrywałem na telefonie, ale zawsze irytujące było rozpoczynanie od początku po przesiadce na nowego fona (nie szło zgrać savegame'ów, chyba, że fon był zrootowany, a tego już po jakimś czasie zaprzestałem). Tak naprawdę nigdy wcześniej jej w pełni nie ukończyłem (nawet żeby chociaż każdą mapę ukończyć na jeden ze sposobów).