Wpis z mikrobloga

#pytanie #programowanie #it
Branża IT - jak podchodzić do zmiany firmy jeśli ma się 3 miesięczny okres wypowiedzenia?
1) chodzić na rozmowy do innych firm i mówić, że najwcześniej mogę do nich przejść za 3 miesiące (czy taki okres oczekiwania na nowego pracownika jest w ogóle akceptowalny z perspektywy firm IT?)
2) złożyć wypowiedzenie w ciemno i zacząć chodzić na rozmowy licząc na to, że w ciągu tych 3 miesięcy znajdę coś spoko (zakładając że procesy rekrutacyjne trwają po 1-2 miesiące minimum, to wtedy musieliby czekać na mnie z 1 miesiąc albo pare tygodni zamiast 3 miesięcy)

Mam 3 lata doświadczenia i w lipcu kończę studia magisterskie. Ofert dostaję sporo, ale 80% firm w tej branży jest #!$%@? i nie chciałbym w nich pracować.
  • 9
@arctic6: teraz jest ujowy okres przez pandemię. Owszem, robotę znajdziesz, tylko pytanie czy taką jak chcesz. Idealnie to firma, która Cię przygarnie za te 3 miesiące - czyli najpierw załatwiać, wiadomo, że Cię chcą. W tej opcji możesz wykorzystać zaległy urlop, a może nawet rozwiązanie za porozumieniem stron.
Zrywając najpierw umowę, możesz wskoczyć niechcący nie do końca tam gdzie chcesz, chociaż może to być motywacją do intesywniejszych poszukiwań.
@arctic6: Jak byłem w Twoim wieku to wypo leciało w ciemno a miałem miesięczne. Wychodziłem z założenia ze przed 30 chce spróbować maksymalnie dużo firm. Wiec ja mówię w ciemno rzucić, coś się znajdzie a jak będzie słabo to znowu rzucisz papier. Jeżeli studia nie świadczyły to o wieku to sorry.
@arctic6: Kiedyś byłem w podobnej sytuacji i najpierw chodziłem na rozmowy, gdzie już na samym początku informowałem (często jeszcze przed rozmową, gdy tylko się na nią umawiałem z kimś z HR), że mam 3-miesięczny okres wypowiedzenia. W większości przypadków nie było z tym problemów, a ze swoją firmą się ostatecznie dogadałem tak, że dowiozłem swoje tematy i przekazałem wiedzę / wskazówki, a po półtora miesiąca rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem stron.