Aktywne Wpisy
Wisimiwur +214
W kwietniu dowidziałem się, że będę ojcem.
W sierpniu widziałem, że to będzie syn.
Dziś dowiedziałem się, że mój syn może nie dożyć chwili narodzin.
Jestem zdruzgotany. Totalnie zdruzgotany. Zostały dwa miesiące do porodu. Mieliśmy piękny czas wspólnie. Masaże brzucha, zachcianki, żarty z tego, że nie będę już jej więcej dmuchał balonów, bo jednego już nadmuchałem, mój ojciec zaczął inaczej ściskać mi rękę na powitanie i widziałem łzy w jego oczach po
W sierpniu widziałem, że to będzie syn.
Dziś dowiedziałem się, że mój syn może nie dożyć chwili narodzin.
Jestem zdruzgotany. Totalnie zdruzgotany. Zostały dwa miesiące do porodu. Mieliśmy piękny czas wspólnie. Masaże brzucha, zachcianki, żarty z tego, że nie będę już jej więcej dmuchał balonów, bo jednego już nadmuchałem, mój ojciec zaczął inaczej ściskać mi rękę na powitanie i widziałem łzy w jego oczach po
kyIiejenner +16
bardzo rzadki widok, ja bez pomalowanych ust i brwi
No jedyne miejsce w które można jako-tako po ludzku pojechać z Warszawy (a przynajmniej od strony Targówka) to w stronę Nieporętu.
Nawet do głupiego Otwocka nie ma jakiejś ludzkiej drogi.
Kiedy w tym kraju (albo chociaż w tym mieście) będzie jakąkolwiek sieć drog/szlaków rowerowych?
Tak, wiem, można jechać ulicami albo po jakichś szlakach z piasku, kamieni i gówna, ale jakoś to średnia przyjemność dla mnie.
Jedyne w miarę fajna trasa jakimi jechałem, to właśnie do Nieporętu (przynajmniej jej większość) I gdzieś w stronę miejscowości Gassy wzdłuż Wisły - aczkolwiek tam spora część trasy była po jakiejś niezbyt przyjemnej nawierzchni typu żwir.
Może jest jeszcze jakiś kierunek, którego nie znam, a da się jechać w miarę przyjemnie?
#warszawa #rower #zalesie #boldupy
Generalnie żaden za mnie kolarz i nigdy nawet nie przejechałem tej słynnej setki (szczególnie, że jeżdżę MTB), stąd chętnie przejechałbym się jakąś fajną trasą w okolicy i wrócił na obiad, ale chyba wszystko już znam.
Jest trochę opcji, ale fakt głównie po mieście a jak już wszędzie byłeś kilka razy to chciało by się jakieś wioseczki poodwiedzać a