Wpis z mikrobloga

@realizta: Nie wiem, o którym okresie mówisz. Jak pamiętam, to mi dziadek kupował ok. roku 2000. Wtedy średnie wynagrodzenie to 2k brutto. Ale masz rację, to trochę inne czasy, pieniądze się raczej akumulowało, niż wydawało na głupoty. Ja się najbardziej irytowałem, jak dziadek zamiast Chipicao kupił 7days, bo nie było tam kart/naklejek
  • Odpowiedz
@Hydrargyrum: aż popatrzyłem i masz rację, 2k. Od 1997 wzrosło 2x więc podejrzewam jakieś kombinacje z sposobem liczenia. Tak czy srak minimalna wynosiła 700 zł więc 1.5 to było dużo.
  • Odpowiedz
@Mukuba: Dziękuję Mireczku! 21 lat minęło. Miałem wszystkie te karty poza numerem 36. Starałem się przez kilka miesięcy ją odnaleźć. W końcu się udało, kiedy będąc w Warszawie u cioci w odwiedzinach siedziałem sobie na sraczu i "tworzyłem sztukę toaletową". Podczas tej artystycznej sztuki otwieram żółte niczym papież Polak opakowanie rogalika Chipicao a tam... trójwymiarowa karta numer 36! Niestety wpadła do sedesu a jako ośmiolatek brzydziłem sie dotknąć dzieła, które samoistnie
UchodzcaZPolski - @Mukuba: Dziękuję Mireczku! 21 lat minęło. Miałem wszystkie te kart...

źródło: comment_1614794279WgNNBRHGHJdk4113H3NdJy.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz