Wpis z mikrobloga

@DocentTeofil: Moj jedzie od lat na najtanszych mokrych z carefour, biedronka czy innych. W biedrze masz te tanie specjalnie dla wysterylizowanych, moj je lubi. Niektore smaki mu nie podchodza ale to chyba zalezy od partii, bo raz wcina z ryba, cala miska i miauczy o wiecej a raz powacha pomlaska troche i nie zezre, wtedy mieszam mu z innym smakiem.
@antkowa: @pannakota @Kressska
Właśnie się zastanawiam czy jest konieczne zmienianie jej karmy na tą przeznaczoną dla kotów sterylizowanych. Ona od początku wcina Feringe, nie ma z nią żadnych problemów i trochę się boje że gdy wprowadzę (wiadomo stopniowo) inną karmę to albo będzie grymasić albo w ogóle nie będzie chciała jeść. Czyli stawiacie jednak na pilnowanie, nie na zmianę karmy za wszelką cenę?
@DocentTeofil: Tak, domieszka tanich karm sa zazwyczaj zmielone ziarna zboz ktorych kot nie bardzo trawi, tak jak czlowiek blonnika. Jednak moj ma 6 lat od zawsze dostaje te okolo 400 gramow za 2 zl z hakiem, nie jest gruby a po kazdej misce jest tak szczesliwy, ze przez godzine mam zywa torpede w mieszkaniu. Kiedys kupowalem mu drozsze to nie chcial jesc, chyba wazna jest dieta na jednym produkcie. Skoro tak
@neoklasyk: Kot płacze i nie chce jeść nic innego, bo jest od tych karm marketowych po prostu uzależniony. I pewnie to tylko kwestia czasu aż mu to zaszkodzi, bo tam w takich karmach jest dużo zbóż, które na dłuższą metę powodują choroby serca, skóry, nerek czy problemy z dziąsłami i zębami.