Koszt fury - 65k, auto ma 1,5 roku, Kia, więc jeszcze ma 5,5 roku gwarancji. Swojej gotówki chcę przeznaczyć mniej więcej połowę tej kwoty. I teraz dwie opcje:
1) gotówka z banku na drugą połowę - koszt miesięcznie 400-500zł (mam na tyle duży dochód miesięczny że niespecjalnie robi mi to różnicę, jestem to w stanie spokojnie nadpłacać - tutaj głównie chodzi o nie zamrażanie całej kwoty w furę) 2) leasing 3 lata (żeby zrobić 1% wykup) - koszt w okolicach 1000zł miesięcznie
plusy gotówki: - będąc właścicielem auta mam większe pole manewru jeśli zdecydowałbym się sprzedać ten samochód za wcześniej niż 3 lata bez robienia fikołków z cesją leasingu (zdaję sobie sprawę że tak czy siak będę stratny przez utratę wartości samochodu w czasie) - mniejsze koszty miesięczne
plusy leasingu: - mogę wrzucać w koszty wszystko związane z samochodem, czyli serwis, paliwo etc. a potem odliczyć to w PIT, natomiast zastanawiam się czy przy przebiegach rzędu 10-15tys km rocznie max będą to na tyle duże oszczędności, żeby usprawiedliwiało to 2x wyższą ratę leasingu co miesiąc? innymi słowy czy nie opłaca się bardziej po prostu wziąć bułę z banku.
Chętnie usłyszę o jakiś plusach/minusach obu rozwiązań jeśli pominąłem coś oczywistego, dopiero zgłębiam temat, dupa mi się nie pali, nie potrzebuję tej fury na wczoraj.
@ahappywanderer co masz na myśli dając w plusach że możesz odliczyć serwis paliwo etc. Kupując auto za gotówkę również możesz to robić, to nie atut wynikający z leasingu, tylko z faktu posiadania w aucie środka transportu, a jaka jest formą pochodzenia tego środka - czy własny czy leasing to nie ma znaczenia. Na pewno na plus duży w leasingu będzie wykup 1% i sprzedaż prywatna po czasie. Kredyt wyjdzie sporo drożej pod
@OptiFinance: temat na ten moment wygląda tak, że jeśli brałbym teraz leasing to brałbym go na działalność znajomego a za jakiś czas (jak przejdę na b2b, aktualnie jestem na UOP) zrobiłbym cesję na siebie. I po części też z tego wynika ta wątpliwość gotówka vs. leasing. Próbuje znaleźć jeszcze jakieś minusy brania leasingu w tym momencie. Teoretycznie to czy odliczę paliwo serwis etc zależy od mojej umowy ze znajomym aktualnie ;)
@Ficus_Ginseng: nad nówką też wciąż aktualnie myślę, tak jak mówisz rocznik 2020 okolice 75k wersja M z salonu. Kwestia sprawdzenia w jakim stanie jest ta używka z linku i czy warto ryzykować 10k mniej.
@Ficus_Ginseng: użytkujesz aktualnie takiego Ceeda może? Jeśli tak to jesteś w stanie coś więcej powiedzieć? Typu jak w rzeczywistości wygląda gwarancja?
@Ficus_Ginseng: Dzięki, przy okazji jeszcze dopytam - rozumiem że masz w wersji M zapewne? Jeśli tak - ten tempomat który jest w wyposażeniu nie jest aktywny co nie? I jak widoczność z przodu? Z tego co się orientowałem LEDy są jedynie do jazdy pozycyjnej, full LED dopiero w L.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
Koszt fury - 65k, auto ma 1,5 roku, Kia, więc jeszcze ma 5,5 roku gwarancji.
Swojej gotówki chcę przeznaczyć mniej więcej połowę tej kwoty. I teraz dwie opcje:
1) gotówka z banku na drugą połowę - koszt miesięcznie 400-500zł (mam na tyle duży dochód miesięczny że niespecjalnie robi mi to różnicę, jestem to w stanie spokojnie nadpłacać - tutaj głównie chodzi o nie zamrażanie całej kwoty w furę)
2) leasing 3 lata (żeby zrobić 1% wykup) - koszt w okolicach 1000zł miesięcznie
plusy gotówki:
- będąc właścicielem auta mam większe pole manewru jeśli zdecydowałbym się sprzedać ten samochód za wcześniej niż 3 lata bez robienia fikołków z cesją leasingu (zdaję sobie sprawę że tak czy siak będę stratny przez utratę wartości samochodu w czasie)
- mniejsze koszty miesięczne
plusy leasingu:
- mogę wrzucać w koszty wszystko związane z samochodem, czyli serwis, paliwo etc. a potem odliczyć to w PIT, natomiast zastanawiam się czy przy przebiegach rzędu 10-15tys km rocznie max będą to na tyle duże oszczędności, żeby usprawiedliwiało to 2x wyższą ratę leasingu co miesiąc? innymi słowy czy nie opłaca się bardziej po prostu wziąć bułę z banku.
Chętnie usłyszę o jakiś plusach/minusach obu rozwiązań jeśli pominąłem coś oczywistego, dopiero zgłębiam temat, dupa mi się nie pali, nie potrzebuję tej fury na wczoraj.
#motoryzacja
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora