Wpis z mikrobloga

ten wpis https://www.wykop.pl/wpis/56104819/jednak-stare-pokolenie-ktore-pamieta-komune-to-jes/, Mirka @Pieszy_Easy_Rider przypomniał mi się inną historię, która jednak w pełni oddaje jaki stan umysłu mają ludzie, których zawodowo kształtował PRL. Jest nawet na to określenie w naukach socjologicznych, brzmi ono "mentalność prl-u" i jest w 100% trafne.

Otóż sytuacja wygląda tak. Jakieś dwa lata temu moja znajoma, dobra i przy okazji ładna fryzjerka otwierała swój salon. Otwarcie takiego przybytku wymaga odbioru przez sanepid (o tej instytucji też mogę napisać parę dobrych wpisów). Kontrola sanepidu w salonie fryzjerskim polega w zasadzie jedynie na badaniu wody.
Koleżanka pędziła z remontem, salon ma w nowym budynku składającym się wyłącznie z lokali usługowych na wynajem. No i stało się tak, że przyjechał wąsacz-wędkarz z sanepidu pobrać próbkę wody do badań, a koleżanka nie miała gotowych jeszcze punktów wodnych w salonie. I mówi mu kierując się logiką, żeby wziął wodę do badań z umywalki w ogólnodostępnej toalecie, która mieści się w korytarzu. No i tutaj zaczyna się jakaś dziwna tyrada, pełne komunistyczne niedoyebanie umysłowe traktujące o procedurach etc. Koleżanka spodziewała się takiego obrotu sprawy, była w kontakcie z dziewczyną (rocznik zdecydowanie pokomunistyczny) z Sanepidu, której sygnalizowała wcześniej, że może nie zdążyć. Zadzwoniła do niej i mówi, w czym rzecz. Dziewczyna poprosiła wąsacza-wędkarza do telefonu i rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
- Kaziu przestań #!$%@?ć, dziewczyna potrzebuje tego badania, żeby zacząć pracować, zarabiać pieniądze i płacić podatki. Weź jej tą wodę z kibla i się wyluzuj.
Relikt PRL-u chciał nie chciał poszedł do umywalki do sracza, koleżanka krok w krok za nim, żeby przypadkiem w złości nie nabrał wody z kibla po sraniu. Typ podszedł do umywalki i z triumfem na wąsatej mordzie mówi:
- Ja pani tą wodę wezmę, ale badanie i tak źle wyjdzie, bo ten kran jest z kratką i wtedy zawsze źle wychodzi.
Na szczęście w budynku był właściciel od którego wynajmuje, człowiek porządny i choć z PRL-u to prywaciarz i myślący w sposób zupełnie inny. Raz, dwa kratkę usunął i woda pojechała do badań. Oczywiście przeszła bez problemu.

I czemu to piszę, ano temu, że tworzymy na nowo takich ludzi, proces jeszcze nie rozkręcił się na dobre, ale pełne upaństwowienie wszystkiego czego chce nasza władza stworzy na nowo kastę takich biurokratów, którzy nie myślą o zarabianiu pieniędzy, ale o utrudnianiu sobie życia wzajemnie.

#ekonomia #bekazpisu #sanepid no i #radom bo tam akcja miała miejsce
#takaprawda #takbylo #coolstory #socjologia
  • 1