Wpis z mikrobloga

W jednym z sezonów serialu Ranczo, nie pamiętam którym sezonie, wójt otwiera aptekę. Jedną z pierwszych jego inwestycji jest zakup dużej ilości olejku goździkowego po preferencyjnej cenie.

Preferencyjna cena, co zauważa Czerepach, wynika z bardzo krótkiego terminu przydatności użycia.

Strata? Ależ skąd.

Pojawia się pomysł jak sprzedać olejek. Trzeba zrobić z niego antidotum!

Na co?

Na meszki!

Ale w Wilkowyjach nie ma meszek!

Są, ale ich nie widać. I dodatkowo są śmiertelnie groźne! Żeby przeżyć trzeba się zaszczepić... pardon, trzeba kupić i użyć olejek goździkowy.

Ale to na pewno pomoże?

Gwarancji nie ma, ale skoro wójt (władza) mówi, że pomoże to tak musi być.

Dzisiaj też zagrozenia nie widać, a mówią, że trzeba się szczepić.

Wielu Polaków nie wie o co chodzi.

A jak nie wiadomo o co chodzi...

to wiadomo. ;)

#ranczo #wilkowyje #polskiserial #koronawirus