Wpis z mikrobloga

Czy mieliście kiedykolwiek takie uczucie, że słuchacie pierwszy raz jakiejś płytki nieznanego zespołu i nagle, bum! Odlot! To jest to! Muzyczne olśnienie! I ta płyta zespół wskakuje w Wasze ulubione od pierwszego przesłuchania? Jeżeli tak, to jaki zespół/płytka?
  • 118
  • Odpowiedz
@Pan_Mysz jasne, największy boom tego typu miałem gdy pierwszy raz na serio usiadłem aby posłuchać Floyd ów (Division bell) I zakochałem się od razu, ale takich albumów było więcej, chociażby jakieś albumy Archive, Silence czy Frusciante albo Joseph Arthur.
  • Odpowiedz